Holenderski szkoleniowiec już po pierwszym meczu Premier League musiał zmierzyć się z falą krytyki, jaka spłynęła na niego w związku z niespodziewaną porażką ze Swansea na własnym terenie. 63-latek apeluje jednak o krótką wytrwałość przed podróżą do Sunderlandu, gdzie 20-krotny mistrz Anglii będzie walczyć o pierwsze ligowe punkty.
- Jeszcze dwa tygodnie temu byłem królem Manchesteru, teraz jestem diabłem z tego miasta. Taki jest piłkarski świat, a w szczególności media, które nadają ton tej dyscyplinie - uważa Louis.
- Myślę, że fani United są inteligentni. Zdążyłem powiedzieć już wcześniej, że pierwsze trzy miesiące będą dla mnie trudnym okresem, także dla piłkarzy i kibiców. Powiedziałem to również panu Woodwardowi i rodzinie Glazerów. Oni pochwalili mnie za filozofię i nie dlatego, że jestem miłym gościem. Fakt, jestem miły, ale nie dlatego znajduję się w tym miejscu.
- Nie przybyłem tutaj dlatego, abym zaraz został zwolniony. Chcę budować zespół, a taki proces wymaga czasu. Teraz wnoszę do drużyny nową filozofię gry i musicie wierzyć, że piłkarze się w niej odnajdą. Tego nie uda mi się zrobić w jedną noc - podsumował były selekcjoner Holandii.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
