Luis Suárez pożegnał się z kibicami Grêmio [OFICJALNIE]. Niebawem otwarcie nowego rozdziału

Luis Suárez pożegnał się z kibicami Grêmio [OFICJALNIE]. Niebawem otwarcie nowego rozdziału fot. Alizada Studios / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski
Źródło: Grêmio Porto Alegre

Luis Suárez rozegrał ostatni mecz w barwach Grêmio przed własną publicznością. Napastnik pożegnał się z kibicami po strzeleniu zwycięskiego gola przeciwko Vasco da Gama.

Był to jeden z najbardziej emocjonujących wieczorów w życiu Suáreza. On i jego rodzina po końcowym gwizdku wyszli na płytę boiska, aby pomachać tłumnie zgromadzonym fanom Grêmio na pożegnanie.

Urugwajczyk spędził w klubie cały rok kalendarzowy po przejściu z ojczyźnianego Club Nacional. Zagrał aż w 52 meczach, notując 24 trafienia i 17 asyst.

Już wiadomo, że ten dorobek nie przysłuży się do zdobycia krajowego mistrzostwa. Na niemal 100 procent obroni je Palmeiras, które utrzymuje trzypunktową przewagę nad Atlético Mineiro oraz Flamengo przy znacznie lepszym bilansie bramkowym.

Grêmio stoi za to na dobrej drodze, aby zapewnić sobie udział w Copa Libertadores. Spora w tym zasługa byłej gwiazdy Barcelony i Atlético Madryt, która 7 grudnia rozegra ostatni mecz dla obecnego pracodawcy.

– Czuję ból każdego dnia. Moje ciało przemawia za mnie. Teraz chcę cieszyć się wolnym czasem, a później podjąć decyzję – powiedział napastnik po raz ostatni do rzeszy fanów zgromadzonej na Arena do Grêmio.

– Potrzebuję odpoczynku, spędzić więcej czasu z rodziną. Później tylko przeznaczenie będzie wiedziało, gdzie znajdę się w najbliższej przyszłości – dodał.

- Nie może być tak, że za pięć czy dziesięć lat, nie będę mógł grać w paddle'a czy futsal z przyjaciółmi przez zwyrodnienie stawów. Trzeba to wszystko przemyśleć. Poza tym to nie jest dobre dla kręgosłupa, dla kostek. Jest wiele rzeczy, które trzeba przemyśleć, bo to nie tylko kolana.

Zdobywca Copa América z 2011 roku otrzymał owacje na stojąco nie tylko podczas przemowy, ale również w trakcie meczu. W 46. minucie wpisał się na listę strzelców, a zespół wygrał 1:0.

Wiele wskazuje na to, że po Grêmio następnym i być może ostatnim przystankiem w karierze 36-latka będzie Inter Miami, gdzie spotka wielu dawnych kolegów z szatni: Lionela Messiego, Jordiego Albę czy Sergio Busquetsa.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy