„Wisła Kraków ma na liście 281 piłkarzy”

Wisła Kraków nadal walczy o awans do Ekstraklasy, a w tle rozgląda się za wzmocnieniami na następny sezon. O procesie rekrutacji 13-krotnego mistrza Polski mówił prezes Jarosław Królewski.

Wisła Kraków w piątek rozegra bardzo ważne spotkanie zaplecza Ekstraklasy. W nim podopieczny Alberta Rude przyjdzie zmierzyć się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Kiedy drużyny te rywalizowały ze sobą ostatni raz w październiku, lepsi byli „Górale”, pokonując bardziej utytułowanego przeciwnika w stosunku 2-1.

Teraz jednak to „Biała Gwiazda” jest zdecydowanym faworytem i niewątpliwie zrobi wszystko, by potwierdzić to na boisku.

Niezależnie od tego, czy Wisła awansuje, czy pozostanie na zapleczu najwyższego szczebla rozgrywkowego w Polsce, dojdzie do ruchów kadrowych. Tę kwestię poruszył zresztą w rozmowie ze sport.lovekrakow.pl Jarosław Królewski.

Sternik pierwszoligowca stwierdził, że jego drużyna obserwuje blisko 300 piłkarzy, którzy mogą latem potencjalnie dołączyć do zespołu.

- Mamy strategię, stworzyliśmy potężny system do skautingu, systemy do oceny piłkarzy, modelu gry, strategii rekrutacji. Część z tego opublikujemy w ciągu najbliższego miesiąca, żeby ludzie wiedzieli, jak to w Wiśle wygląda.

- W tym momencie mamy na liście 281 piłkarzy, którzy potencjalnie mogą nas zasilić w przyszłym sezonie - dodał.

Początek piątkowego meczu Wisły Kraków z Podbeskidziem Bielsko-Biała o 20:30.