„Dobry będzie ten mały”. Brat zmarnowanego talentu FC Barcelony czaruje [WIDEO]

W ostatnim czasie w internecie furorę robi Baba Kourouma, adept akademii FC Barcelony i brat Ilaixa Moriby. Sylwetkę nastolatka i popis jego umiejętności przybliżyć postanowił dziennik „Relevo”.

Brat Ilaixa Moriby, a właściwie Moriby Kouroumy Kouroumy - Baba, w ostatnim czasie przykuł uwagę sympatyków Barcelony dzięki popisowej akcji w meczu z Fenerbahçe, gdzie w efektowny sposób udało mu się minąć rywala. Występujący w tamtym spotkaniu z numerem dziesięć na plecach zawodnik, na co dzień występuje na bardziej defensywnych pozycjach - grę na środku obrony, łączy z występami w środku pola w roli pivota.

Nothing unusual to see here, just a Cadet B centre-back Baba Kourouma. pic.twitter.com/jKxXbwqqXn
— ArsenKveFCB (@ArsenKveFCB) December 5, 2023

W LaMasii uważany jest za duży talent. Szczególnie wyróżnić można u niego dobre wyprowadzanie piłki oraz grę pod presją. Ci, którzy oglądali jego grę z bratem, mówili, że „dobry będzie ten mały”. FC Barcelona ma zamiar odpowiednio dbać o jego rozwój, ponieważ zdaje sobie sprawę, że drzemie w nim spory potencjał.

Lewonożny, utalentowany technicznie 15-latek gra z rok starszymi zawodnikami. Choć jest częścią Cadete B, to w międzynarodowym turnieju MIC Football odgrywa ważną rolę w drużynie Cadete A, gdzie uważnie obserwowany jest przez Bojana Krkicia. „Blaugrana” w piątkowych starciach pokonała PSG Academy Miami i brazylisjkie BCN Sports Academy, oba wynikiem 3:0. W sobotę czeka ich trudne zadanie pokonania utalentowanego FC Porto, a jeśli się im to uda - w półfinale zmierzą się z rówieśnikami z FC Andorry lub Espanyolu.

Istnieje więc duża szansa, że FC Barcelona może mieć pociechę z kolejnego zawodnika z rodziny Kourouma. Muszą oni jednak liczyć, że pobyt drugiego Gwinejczyka w klubie będzie dłuższy niż w przypadku Ilaixa, który po odejściu z „Dumy Katalonii” nie zdołał przebić się w RB Lipsku ani Valencii.