Marcin Bułka zastąpi wielką gwiazdę?!

Marcin Bułka to bezapelacyjnie jedna z kluczowych postaci OGC Nice w tym sezonie. Polak wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą punktów i to między innymi dzięki jego postawie, drużyna ta zajmuje w tabeli solidne piąte miejsce.

Ostatnio bramkarzowi puściły nerwy, czemu dał manifest w mediach. Po starciu z FC Nantes skrytykował kolegów.

- W tej pierwszej połowie nie wszyscy chcieli wygrać. Przy bramce byliśmy zbyt statyczni. Nie rozumiem zachowania moich kolegów, to frustrujące. Jeśli chcemy mierzyć wysoko, musimy takich rzeczy unikać.

- Jestem pierwszym, który coś powie, kiedy jest jakiś problem. Chcę zostać na topie i mam nadzieję, że drużyna też. Porozmawiamy o tym. Jeśli po dobrej pierwszej połowie sezonu w drugiej gramy takie mecze, to znaczy, że coś tu nie gra. Musimy natychmiast naprawić nasze problemy, bo dla mnie taka gra jest niedopuszczalna. To kolejny mecz domowy, którego nie wygraliśmy. Tak nie może być - mówił ostatnio bramkarz.

Marcin Bułka ma wprawdzie ważny kontrakt do 30 czerwca 2026 roku, ale raczej go nie wypełni. Tym bardziej że wzbudza spore poruszenie na rynku.

Do tej pory wymieniano go głównie w kontekście Manchesteru United. Anglicy mieli oferować w tej sprawie nawet 40 milionów euro. Wydaje się jednak, że będą mieć dużego konkurenta w postaci Realu Madryt - twierdzi Sport.fr.

Działacze lidera LaLigi widzą w Polaku potencjalnego następcę Thibauta Courtois. Belg zmaga się z problemami zdrowotnymi i jest wyłączony z gry od dłuższego czasu, stąd pomysł, by zakręcić się wokół Bułki.

Na Estadio Santiago Bernabéu mają też Andrija Łunina, ale on nie gwarantuje określonej jakości, stąd pomysł, by ruszyć po uczestnika EURO 2024.

Niedawno o dopasowaniu 24-latka do Realu Madryt mówił Ludovic Obraniak.

- Uważam, że trafi do wielkiego klubu. Kilka takich ekip szuka nowego bramkarza. Manchester United będzie według mnie próbował znaleźć kogoś za Onanę, a i Real Madryt po kolejnej kontuzji Courtois może iść na rynek po golkipera. Te dwa kluby jak najbardziej mogą go rozpatrywać. Według mnie to piłkarz, który prędzej czy później zagra w wielkim klubie - wyznał.

Bułka rozegrał w tym sezonie 31 spotkań. W piętnastu z nich notował czyste konto.