Ángel Rodado to niekwestionowany lider Wisły Kraków. Śmiało można powiedzieć, że po odejściu Luisa Fernándeza, to właśnie na nim opiera się gra 13-krotnego mistrza Polski. Żeby nie być gołosłownym, wystarczy spojrzeć w statystyki.
Hiszpan rozegrał w tym sezonie już 30 spotkań i zdobył w nich 19 bramek. Nie ma wątpliwości, że na tym nie poprzestanie i w kluczowych momentach rozgrywek ponownie odegra znaczącą rolę. To samo tyczy się finału Pucharu Polski.
Zanim jednak wspomniane starcie, Rodado udzielił wywiadu dla sport.pl. W nim pytano go między innymi o przyszłość. Nie jest tajemnicą, że jego znakomita postawa nie przeszła bez echa wśród innych drużyn. Jak zatem zapatruje się na następne lata?
- Nie myślę o tym w ogóle. Wyciągnąłem wnioski z sytuacji w Ibizie, o której ci wspomniałem. Nie chcę, żeby to się powtórzyło w Krakowie, dlatego skupiam się tylko i wyłącznie na pracy, którą mam do wykonania tu i teraz. Po co mam teraz myśleć o przyszłości jak przede mną finał Pucharu Polski? Trzeba też awansować z Wisłą do ekstraklasy. To jest teraz najważniejsze, chcę korzystać z tego, co mnie czeka w najbliższych dniach - powiedział.
Ángel Rodado to wychowanek Mallorki, który w swojej karierze był też związany z rezerwami FC Barcelony. Do Wisły Kraków trafił natomiast z UD Ibizy w sierpniu 2022 roku.
Jego kontrakt z obecną drużyną obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.