Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że faworytem do przybycia na Anfield jest Rúben Amorim. Portugalczyk negocjował swoje przenosiny do Liverpoolu, ale te utknęły w martwym punkcie. Zamiast tego media zaczęły łączyć go z West Hamem, gdzie udał się zresztą na rozmowy.
Wygląda więc na to, że jeśli 39-latek opuści Sporting, to prędzej zamieni Lizbonę na Londyn, niżeli „miasto Beatlesów”. W takim wypadku „The Reds” mają twardy orzech do zgryzienia, ale problem starają się już przeskoczyć, co zgodnie sugerują media.
Jak donosi bowiem 1908.nl, w tym momencie Liverpool skupia się na Arne Slocie. Do tego stopnia, że w środę rano spłynęła pierwsza oferta wykupienia Holendra z Feyenoordu. Ta na razie odbiega od oczekiwań klubu.
W Rotterdamie chcą za swojego szkoleniowca 15 milionów euro i panuje przeświadczenie, że uda im się osiągnąć ten cel. Tym bardziej że sam szkoleniowiec jest niezwykle pozytywnie nastawiony do pomysłu przenosin na Anfield. Jego kontrakt wydaje się więc formalnością w obliczu trudów całej operacji.
Dodatkowe informacje w tej sprawie podaje również David Ornstein. Zdaniem dziennikarza „The Athletic”, dziś zarówno Liverpool, jak i Feyenoord mają prowadzić negocjacje, które finalnie powinny doprowadzić do porozumienia i przenosin 45-latka do Premier League.
Za rozmowy odpowiada nie kto inny jak nowy dyrektor sportowy 19-krotnego mistrza Anglii, Richard Hughes.
Arne Slot odpowiada za wyniki holenderskiego klubu od lipca 2021 roku. Wspólnie z tym zespołem zdobył rok temu mistrzostwo kraju, a raptem w niedzielę sięgnął po Puchar Holandii, pokonując w finale NEC Nijmegen.
Wcześniej natomiast 45-latek prowadził też AZ Alkmaar.
Liverpool szuka trenera po tym, jak w styczniu odejście z klubu zapowiedział Jürgen Klopp. Niemiec swoją wieloletnią kadencję w klubie może zwieńczyć mistrzostwem Anglii, bo Liverpool zajmuje w tabeli Premier League drugie miejsce z dorobkiem 74 punktów.