OFICJALNIE: Legenda Borussii Mönchengladbach zapowiedziała koniec kariery. „Noszenie diamentu na piersi było dla mnie zaszczytem”

Prawoskrzydłowy trafił do klubu latem 2008 roku i już osiemnaście miesięcy później był członkiem pierwszej drużyny. Nie potrzebował też dużo czasu, aby stać się kluczowym piłkarzem.

W sezonie 2014/2015 strzelił aż szesnaście goli oraz zanotował siedem asyst, a gdy rozgrywki dobiegły końca, zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Niemiec.

Pech chciał, że w następnej kampanii zawodnik zerwał więzadło krzyżowe, co doprowadziło do zniżki formy. O tym, z jak mocnym psychicznie atakującym mamy do czynienia, przekonaliśmy się podczas sezonu 2019/2020. Wówczas do siatki trafił siedem razy, a ponadto zanotował osiem asyst.

Ostatnie lata nie wyglądały już tak dobrze, jak te poprzednie, stąd coraz to mniejsza liczba występów.

Z uwagi na problemy zdrowotne w trwających rozgrywkach Patrick Herrmann był wykorzystywany tylko sześć razy. Efektem tego jest decyzja o zakończeniu kariery podczas nadchodzącego lata.

– Nie będzie łatwo mi się rozstać, ale odejdę z uśmiechem na twarzy i pewnością, że dotrzymałem obietnicy: „Dopóki nogi mnie niosą... dam z siebie wszystko”. Jeśli chodzi o zdrowie, obecny sezon był dla mnie walką, w której będę musiał się poddać po dokładnym rozważeniu. Mogę jednak spojrzeć wstecz na czas pełen pasji, poświęcenia i niezapomnianych chwil. Czy to na boisku, czy na ławce rezerwowych, noszenie diamentu na piersi i w sercu zawsze było dla mnie zaszczytem – oświadczył 33-latek.

Borussia Mönchengladbach przygotowała dla gracza stanowisko w klubie.

– Cieszymy się, że pozostanie z klubem w przyszłości i wniesie swoją pasję do działu sponsoringu – potwierdził Roland Virkus, dyrektor pionu sportowego.

Herrmann może pochwalić się piątym najlepszym wynikiem pod względem spotkań w historii „Źrebaków”. Zgromadził łącznie 418 występów.