Kilka dni temu pojawiła się informacja, że wysłannik Lecha, którym był Dariusz Żuraw, wizytował ten kraj, by zobaczyć w akcji Tamása Kádára z Diósgyör Miskolc, który ma być ponoć priorytetem transferowym klubu z Wielkopolski. Przy tej okazji do notesu skauta trafił trafił także kolega z drużyny 24-latka, Ákos Elek. O całej sprawie rozpisują się węgierskie media, które z Lechem łączą nie tylko wspomnianą dwójkę, ale także Jozsefa Vargę z Debreceni VSC.
Nie jest tajemnicą, że wszyscy trzej występują na pozycjach, które trener "Kolejorza" Maciej Skorża pragnie wzmocnić. Kádár to bowiem 24-letni obrońca, zbierający bardzo dobre recenzje za swoje występy, w związku z czym w Poznaniu liczą, iż byłby lekiem na problemy kadrowe w defensywie zespołu.
Elek oraz Varga to z kolei defensywni pomocnicy, z których każdy ma poand 30 występów narodowej kadrze. W Lechu zdają sobie sprawę, że odejście Linettego w najbliższym czasie jest nieuniknione, dlatego już teraz rozglądają się za ewentualnymi następcami i to właśnie 26-latkowie są kandydatami do wzmocnienia drugiej linii "Kolejorza".