Šime Vrsaljko nagle zakończył karierę w wieku 31 lat

Prawy obrońca dosyć długo czekał na rozkwit swojej przygody z piłką. Po pobytach w Genoi i Sassuolo Calcio otrzymał on szansę występów w hiszpańskiej LaLidze.

„Los Rojiblancos” w 2016 roku wyłożyli za Chorwata 14 milionów euro, oferując mu możliwość powrotu do gry w Lidze Mistrzów.

Już pod koniec pierwszego sezonu zawodnik nabawił się kontuzji kolana, a jak się okazało później, problemy zdrowotne były tym, co później naznaczyło jego karierę.

Defensor latem 2018 roku trafił na płatne wypożyczenie do Interu Mediolan i już w styczniu zerwał więzadło krzyżowe, wobec czego więcej nie było mu dane reprezentować barw „Nerazzurrich”.

Uprzednio piłkarz pojechał na Mistrzostwa Świata do Francji. Zanotował wtedy turniej życia, a jego zespół dotarł do samego finału, w którym uległ gospodarzowi.

W Katarze już Šime Vrsaljko nie oglądaliśmy, gdyż minionego lata zakończył on reprezentacyjną karierę.

Teraz, jak poinformował Fabrizio Romano, przyszła pora na definitywne pożegnanie z futbolem.

Doszło do tego po niezbyt szczęśliwym okresie w Olympiakosie, gdzie także nie obyło się bez kłopotów zdrowotnych.

Według jeszcze niepotwierdzonych informacji 31-latek skupi się na pracy agenta piłkarskiego, znajdując zatrudnienie w odpowiadającej za interesy Luki Modricia, Alexandra Isaka czy Emiliano Martíneza Universal Twenty Two.

Podczas swojej kariery Vrsaljko zagrał w reprezentacji Chorwacji 52 razy, gromadząc równo 100 występów jako zawodnik Atlético Madryt. Wygrał LaLigę, Ligę Europy, dwa Pucharu Chorwacji, a do tego czterokrotnie triumfował w rodzimej ekstraklasie.