OFICJALNIE: Znamy datę procesu Daniego Alvesa

Dani Alves ma za sobą piękną piłkarską karierę. W barwach takich klubów jak FC Barcelona, Juventus czy Paris Saint-Germain zdobył aż 42 trofea. Cieniem na niej kładą się jednak oskarżenia, które ujrzały światło dzienne w styczniu tego roku.

Dwanaście miesięcy temu, w grudniu 2022 roku, Alves miał napastować seksualnie kobietę w jednym z klubów nocnych w Barcelonie.

40-latek zdążył jeszcze wystąpić z kadrą Brazylii na katarskim mundialu, a już kilkanaście dni później aresztowanie zakończyło jego piłkarską karierę.

Były piłkarz utrzymuje, że do niczego nie doszło bez zgody kobiety:

- Mam naprawdę czyste sumienie w związku z tym, co wydarzyło się tamtej nocy w łazience strefy VIP klubu nocnego Sutton. Wiem, co się stało, a co nie. A to, co się nie wydarzyło, to to, że zmusiłem tę kobietę do zrobienia czegokolwiek - wyjaśniał w czerwcu w wywiadzie dla „La Vanguardii”.

Co wykaże proces, dowiemy się w za niecałe dwa miesiące. Rozpocznie się on 5 lutego o godzinie 10 i będzie trwał przez dwa kolejne dni.

Prokuratura ma domagać się łącznie dziewięciu lat więzienia dla Alvesa, czyli o trzy lata mniej, niż chciał tego oskarżyciel prywatny. Strona pokrzywdzona domaga się ponadto odszkodowania w wysokości 150 tysięcy euro za poniesione fizyczne i psychiczne straty.