20-letni
gwiazdor „Kogutów” dwukrotnie trafił do siatki strzałem głową.
Uczynił to w 45. i 54. minucie spotkania, w obu przypadkach
wykańczając świetne dośrodkowania Christiana Eriksena. „The
Blues” nie odpowiedzieli żadnym trafieniem i tym samym zanotowali
pierwszą porażkę po fantastycznej serii 13 zwycięstw z rzędu w
Premier League.
Sam Alli zanotował już trzeci dublet z
rzędu. Wcześniej dwukrotnie trafiał do siatki w spotkaniach z
Southampton i Watfordem. W sumie, w czterech ostatnich meczach
ligowych zdobył siedem bramek.
Gol numer dwa w meczu z
Chelsea był dla niego jubileuszowym dwudziestym trafieniem w
angielskiej elicie. Młody pomocnik potrzebował do tego zaledwie 52
spotkań.
20-latek osiągnął pułap 20 goli mając na
koncie ledwie dwa mecze więcej od Matta Le Tissiera. Jednocześnie
wyrównał wynik Petera Beardsleya. Mając
na uwadze pomocników, wyraźnie lepszy w historii Premier League był
tylko Rafael van der Vaart, który potrzebował do tego raptem 44
meczów w koszulce Tottenhamu.
Legendarni Steven Gerrard,
David Beckham, Frank Lampard, Paul Scholes - każdy z nich był
zdecydowanie gorszy od Allego. Lampard i Gerrard do zdobycia
pierwszych 20 bramek w Premier League potrzebowali ponad 100
występów, Beckham - 90. Najlepszy był Scholes, któremu udała się
ta sztuka na przestrzeni 74 meczów.
Niemożliwy Dele Alli. Beckham, Gerrard, Lampard i Scholes daleko z tyłu
fot. Transfery.info
Dele Alli nie zwalnia tempa i w środę zapewnił Tottenhamowi szalenie ważne ligowe zwycięstwo nad Chelsea (2:0).
Więcej na temat:
Bamidele Jermaine Alli
Anglia
Tottenham Hotspur FC
Chelsea FC
Steven George Gerrard
Frank James Lampard
Paul Scholes
David Beckham
Rafael van der Vaart