Mario Balotelli ocenił poziom polskiej piłki. Ostro

Mario Balotelli pojawił się w Stambule, gdzie jako wysłannik BT Sport pracował przy finale Ligi Mistrzów. W rozmowie z polskim dziennikarzem brutalnie ocenił polską piłkę.

Kariera Włocha z pewnością nie przebiegła zgodnie z planem. Po świetnych początkach i rewelacyjnych Mistrzostwach Europy w 2012 roku wróżono mu miejsce pośród najlepszych zawodników na świecie.

Z powodu charakteru 32-latek nie spełnił swego potencjału, nie potrafiąc zagrzać nigdzie miejsca na dłużej.

Od lata 2022 roku Balotelli występuje w FC Sion. W nowym klubie raczej nie zachwyca. Na przestrzeni 18 gier zdobył sześć bramek.

Oczywiście, w Szwajcarii stał się również bohaterem skandalu, gdy po zakrapianej imprezie nie stawiał się na treningach. Dopiero po kilku tygodniach odpowiedział na wezwania władz.

Futbol dla Włocha staje się powoli dodatkiem. Ten współpracuje ostatnio ze stacją BT Sport, z którą pojechał na finał Ligi Mistrzów do Stambułu.

Balotelli miał w studiu sporo do powiedzenia, gdyż w przeszłości występował w szeregach dwóch finalistów, a więc Manchesteru City i Interu Mediolan.

Po spotkaniu 32-latka spotkał w windzie dziennikarz Meczyki.pl, Samuel Szczygielski. Panowie ucięli sobie krótką pogawędkę.

- Pewien nasz sąsiad hotelowy był w stanie bardzo zabawowym. Okazało się, że to Mario Balotelli. Kiedy znaleźliśmy się w windzie, zbiliśmy „piątkę”, był bardzo sympatyczny. Pytał o Polskę - mówił, że mamy fatalną piłkę, ale powodzenia - relacjonował Szczygielski w programie „Futbol Raport”.