Marek Saganowski wraca do Ekstraklasy w roli trenera

Marek Saganowski wraca do Ekstraklasy. Były napastnik między innymi ŁKS-u Łódź i Legii Warszawa zostanie nowym szkoleniowcem Wisły Płock - poinformował Tomasz Włodarczyk. Na stanowisku zastąpi Pavola Staňo.

Wisła Płock była rewelacją rundy jesiennej. Wydawało się nawet, że przy dobrych wiatrach ekipa ta może powalczyć o awans do europejskich pucharów.

W zimowym oknie z drużyny odeszli jednak wartościowi zawodnicy jak Davo czy Anton Krivotsyuk, a to mocno podkopało nie tylko morale, ale i rezultaty osiągane przez „Nafciarzy”.

Od jakiegoś czasu w Płocku zaczęto drżeć o ligowy byt. Sytuacja na dwie kolejki przed końcem jest trudna, ale nie beznadziejna, bo przewaga nad szesnastym Śląskiem Wrocław to nadal dwa punkty.

Drużyna Pavola Staňo przegrała jednak ostatnio bezpośrednie starcie z „Wojskowymi” (1-3), a to powoduje roszadę na ławce trenerskiej.

Z posadą żegna się Słowak, a jego miejsce zajmie Marek Saganowski - donosi Tomasz Włodarczyk.

Były zawodnik między innymi Legii Warszawa, który obecnie odpowiada za rezultaty Pogoni Siedlce, ma parafować roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.

Co ciekawe, niedawno złożył on podpis pod nowym kontraktem z drugoligowcem - do 30 czerwca 2024 roku. Jednocześnie zawarł wtedy dżentelmeńską umowę, że w razie otrzymania propozycji z Ekstraklasy, dostanie zgodę na odejście. To stało się szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał.

Debiut Saganowskiego nastąpi prawdopodobnie w niedzielę w spotkaniu z mistrzem Polski Rakowem Częstochowa.

44-letni Saganowski był w przeszłości bardzo znanym zawodnikiem, 35-krotnym reprezentantem Polski. Jako napastnik występował między innymi w ŁKS-ie Łódź, Feyenoordzie Rotterdam, Hamburger SV, Southampton oraz Legii Warszawa.

Karierę piłkarską zakończył właśnie w barwach stołecznej drużyny w 2016 roku i płynnie rozpoczął przygodę z ławką trenerską. Najpierw pełnił funkcję asystenta w rezerwach, by później samodzielnie prowadzić juniorów i ostatecznie przejąć rolę asystenta w pierwszym zespole.

Dzięki temu dwukrotnie mógł nawet poprowadzić zespół w zastępstwie odpowiednio Aleksandara Vukovicia oraz Czesława Michniewicza, gdy pierwszy został zawieszony za czerwoną kartkę (27 kwietnia 2019 roku mecz Ekstraklasy przeciwko Lechii Gdańsk), a drugiemu termin kolidował ze spotkaniem reprezentacji Polski U-21 (9 października 2020 roku Superpuchar Polski z Cracovią).

Niedługo po tym Superpucharze przejął Motor Lublin już w roli pierwszego trenera. Przygoda z drugoligowcem skończyła się jednak latem 2022 roku po przegranym finale play-offów o awans z Ruchem Chorzów.