Edinson Cavani o Robercie Lewandowskim: W tym jest najlepszy na świecie, ale...

Edinson Cavani wziął udział w obszernej rozmowie z Relevo, w której poruszył wiele ciekawych kwestii. Część wywiadu dotyczyła oceny najlepszych napastników na świecie. Urugwajczyk przyznał, iż jest pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego, lecz ten nie spełnia wszystkich wymagań nowoczesnego futbolu.

35-letni snajper na przestrzeni ostatniej dekady znajdował się w czołówce najlepszych „dziewiątek” świata. Jego karierę znacznie napędził transfer do Napoli w 2010 roku. Przez trzy lata spędzone w stolicy Kampanii brylował formą strzelecką, co uwydatniają liczby z tamtego okresu.

W trykocie „Azzurrich” zgromadził 138 spotkań, 104 trafienia i 15 asyst. Poczynania Urugwajczyka zachwycały świat, w tym szczególnie nowych działaczy Paris Saint-Germain, którzy nie zamierzali szczędzić środków na wzmocnienia.

We francuskiej stolicy Edinson Cavani dzielił początkowo miejsce w składzie z innym tuzem - Zlatanem Ibrahimoviciem, który przed końcem swej przygody na Parc des Princes stał się najlepszym strzelcem w historii drużyny ze 156 golami na koncie.

Piłkarz z Salto w końcu pobił wynik Szweda, wyprzedzając go o 44 bramki. W 2020 roku zakończył swój siedmioletni pobyt w PSG. Następnym przystankiem okazał się być Manchester United, gdzie dostąpił zaszczytu występów u boku Cristiano Ronaldo.

Pod koniec tego lata reprezentant Urugwaju zameldował się w LaLidze, nawiązując współpracę z Valencią.

W ostatniej rozmowie z Relevo 35-latek opowiadał o kulisach całej transakcji. W jej dalszej części czołowa przez lata „dziewiątka” oceniła innych kolegów po fachu, zdradzając, w czym są najlepsi.

- Karim Benzema ma niesamowitą jakość. To prawda, że od dawna jest w jednej drużynie, ale ta umiejętność czytania i wiedza o tym, co się wydarzy, zanim dostanie piłkę, jest czymś fascynującym - oznajmił wychowanek Danubio FC.

- Messi? Talent techniczny, którym czaruje do dzisiaj.

W końcu 133-krotny reprezentant „Los Charrúas” poruszył temat Roberta Lewandowskiego.

- Widzę w nim czystego napastnika. W tym jest najlepszy na świecie. Ma wszystko, czego trzeba, żeby być „dziewiątką”, choć nowoczesny futbol wymaga innych rzeczy - ocenił Cavani.

Jak zaznaczył popularny „El Matador”, żadnemu z nich niczego nigdy nie zazdrościł. Umiejętności, które wypracował przez lata pomogły osiągnąć mu duży sukces, a więc ten nie zamieniłby ich na żadne inne.

- Trenowałem w taki sposób, jaki uważałem za najlepszy do rywalizacji. Nie zrobiłem nic, by cieszyć czyjeś oko, lecz by wypełnić swoją duszę, swoje oczekiwania dotyczące tego, czym jest futbol. Zawsze robiłem to na 100 procent - stwierdził drugi najlepszy strzelec w historii urugwajskiej kadry.