„Czegoś takiego jeszcze nie widziałem”. Tomasz Tułacz zdegustowany zachowaniem Aleksandara Vukovicia

Piast Gliwice pokonał Puszczę Niepołomice 1-0. Przy okazji tego spotkania nie obyło się bez kontrowersji, a jedno z zachowań Aleksandara Vukovicia nie przypadło do gustu trenerowi Tomaszowi Tułaczowi. Mówił o nim na konferencji prasowej.

We wtorek dokończono zaległe spotkanie w ramach Ekstraklasy. Podopieczni Aleksandara Vukovicia mierzyli się u siebie z Piastem Gliwice i wygrali to spotkanie 1-0. Bohaterem rywalizacji był autor jedynego gola, Jorge Félix.

Przy okazji tej rywalizacji nie obyło się bez kontrowersji, o których na pomeczowej konferencji mówił trener Tomasz Tułacz. Szkoleniowiec był zdegustowany postępowaniem Aleksandara Vukovicia.

Chodzi o sytuację, do której doszło w przerwie.

- Przy okazji tej rywalizacji było wiele złych odczuć z mojej strony. Krótko pracuję w Ekstraklasie, ale wcześniej byłem też w pierwszej czy drugiej lidze i takiego zachowania drużyny przeciwnej jeszcze nie widziałem. Ja nie jestem święty, żeby była jasność, ale presja, czy agresja, z którym się spotkaliśmy, nie mogłem uwierzyć.

- Przepraszam bardzo, ale w czym pan Vuković jest lepszy ode mnie? To on może wejść do szatni sędziów? My jesteśmy małym klubem, ale mamy swoje ambicje i honor. Prawem Piasta i innych wielkich w Ekstraklasie jest zachowanie poziomu, klasy - wyliczał Tułacz.

Okazuje się, że sam arbiter był zaskoczony zachowaniem trenera z Gliwic.

- On chyba sam nie wiedział, dlaczego Vuković wparował do szatni sędziów. Nie wiem, co się wydarzyło, bo nie pytałem, ale ta sytuacja jest groteskowa. Rozmawiałem z arbitrem, sprawiał wrażenie zaskoczonego. Może faktycznie jeden pan jest lepszy od wszystkich, a może ma takie poczucie - zastanwia się szkoleniowiec.

Puszcza Niepołomice zajmuje obecnie w tabeli Ekstraklasy szesnaste miejsce i ma tyle samo punktów, co piętnasta Korona Kielce.