Świetne parady Jordana Pickforda z derbów Merseyside raczej odejdą szybko w zapomnienie, gdyż ponownie kibice skupią się na kontrowersyjnej decyzji arbitra, który nie przyznał dość oczywistej czerwonej kartki Virgilowi van Dijkowi.
Wydarzenie miało miejsce w 76. minucie intensywnej rywalizacji. Stoper Liverpoolu wyraźnie spóźniony wjechał z impetem w piszczel pomocnika „The Toffees”, przyprawiając fanów gospodarzy o palpitację serca.
Na całe szczęście, 21-letni Belg podniósł się z murawy po interwencji medycznej i kontynuował zawody.
Holenderski defensor wydawał się być przejęty całym zdarzeniem, licząc się raczej z ujrzeniem czerwieni. Innego zdania był sędzia Anthony Taylor, który po szybkiej ocenie sytuacji przyznał nierozważnemu piłkarzowi „The Reds” żółtą kartę.
Decyzja wywołała falę gwizdów na Goodison Park.
Finalnie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, na co duży wpływ miały fantastyczne parady Jordana Pickforda, zdecydowanego MVP hitowego starcia.
Rezultat ten powinien szczególnie niepokoić obóz Jürgena Kloppa. Jego podopieczni po sześciu kolejkach zgromadzili tylko dziewięć „oczek”, tracąc do liderującego Arsenalu sześć.
🟨 CARTÃO AMARELO! para Van Dijk, por essa entrada aí... #PremierLeague 🏴 pic.twitter.com/o5zAuGZqA3
— Papo de Boleiros 🇧🇷 (@_papoboleiros) September 3, 2022