Bologna musi o tym zapomnieć. Za taką kwotę Joshua Zirkzee może odejść

Młodzieżowy reprezentant Holandii nie zdołał na poważnie zaistnieć w zespole „Bawarczyków” i na wypożyczeniach w Parmie oraz Anderlechcie nie prezentował się na tyle dobrze, żeby móc powalczyć o łapanie minut w utytułowanym klubie.

Dlatego latem 2022 roku został wytransferowany do Bologny za 8,5 miliona euro. Wówczas w medialnych przekazach pojawiły się też doniesienia o zawarciu w jego umowie sprzedaży klauzuli umożliwiającej Bayernowi Monachium odkupienie atakującego za 40 milionów euro.

W ostatnich tygodniach stało się jasne, że ekipa z Allianz Areny nie skorzysta z przytoczonego zapis. Z kolei to miało otworzyć szanse rewelacji Serie A na zwiększenie potencjalnego zarobku z tytułu ewentualnego rozstania z autorem dwunastu trafień i siedmiu asyst w 37 meczach.

Media z Półwyspu Apenińskiego przekonywały, że żądania „Rossoblu” sięgają nawet 80 milionów euro.

Z kolei teraz Matteo Moretto z Relevo.com i Fabrizio Romano studzą te zapędy, zapewniając, że suma zapisana w porozumieniu zawartym pomiędzy Bologną a Bayernem Monachium jest wiążąca także dla pozostałych drużyn zainteresowanych blisko 23-letnim zawodnikiem.

Tym samym AC Milan, Juventus, Inter Mediolan, Arsenal czy Tottenham, które były wymieniane w gronie klubów pragnących nawiązać współpracę z Holendrem, mogą z większym przekonaniem powalczyć o jego względy.

Obecnie uważa się, że największą determinacją w walce o podpis napastnika wykazują się „Rossoneri”. Sama Bologna także nie traci nadziei na zatrzymanie go w obliczu wywalczonego awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów.