Manchester United zapytał o rozchwytywanego napastnika. Stanowcza odpowiedź

Manchester United starał się zakontraktować Gonçalo Ramosa, lecz władze Benfiki odrzuciły negocjacje. Portugalski klub nie zamierzał pozbywać się swojej gwiazdy w trakcie sezonu - donosi „Record”.

21-letni napastnik z Olhão figuruje na listach życzeń wielu klubów. Portugalczyk błyszczy od początku sezonu w trykocie Benfiki, imponując formą strzelecką.

Młody snajper to czołowa postać maszerującej po tytuł mistrzowski lizbońskiej ekipy. Tytuł nie jest jednak jeszcze pewny, więc na Estádio da Luz liczą szczególnie na Gonçalo Ramosa.

Na przestrzeni bieżącej kampanii wychowanek „Orłów” trafiał do siatki już 18-krotnie, w tym 12-krotnie w rozgrywkach ligowych. W tabeli strzelców Liga Portugal wraz z liderującym w zestawieniu João Mário i Franem Navarro zdobył tyle samo bramek.

Swoją wartość Ramos udowodnił podczas niedawnych Mistrzostw Świata, na których ustrzelił hat-tricka ze Szwajcarią. Łącznie w kadrze zanotował już pięć występów i cztery gole.

Nie należy więc się dziwić, że to 21-latek to łakomy kąsek na rynku transferowym. Dobrze zdaje sobie z tego sprawę Benfica.

Działacze 37-krotnego mistrza Portugalii już przed sezonem wycenili swoją perełkę na ponad 70 milionów euro, zdając sobie sprawę z zainteresowania głównie angielskich klubów.

Jak podaje „Record”, Manchester United złożył zimą zapytanie w sprawie transferu króla strzelców Mistrzostw Europy U-19 z 2019 roku. Lizbończycy momentalnie odrzucili zapędy „Czerwonych Diabłów”, nie godząc się na utratę kluczowego zawodnika w trakcie wymagającej kampanii, w której rywalizują jeszcze w Lidze Mistrzów.

Sam piłkarz w żadnym momencie nie naciskał na przeprowadzkę, dlatego przypadek Enzo Fernándeza się nie powtórzył.

Gigant z Old Trafford prawdopodobnie nie zrezygnuje z Portugalczyka i wróci do tej sprawy latem. Oczywiście, Gonçalo Ramos to niejedyna opcja dla Erika ten Haga.