Na brazylijskim rynku co rusz pojawiają się nowe perełki, po które sieci zarzucają europejscy giganci. Był Rodrygo, Vinícius Júnior, a niedawno Endrick i Vitor Roque. Niewykluczone, że wkrótce ich śladem podąży nowy talent.
Angielskie kluby coraz chętniej spoglądają na brazylijski rynek. Prym pod tym względem wiedzie Chelsea, która zakontraktowała latem Ângelo i nieco wcześniej Andreya Santosa. Teraz ma na radarze Lorrana.
17-letni ofensywny pomocnik od młodzieńczych lat szkoli się we Flamengo. Na co dzień gra w zespole do lat 20, choć otrzymuje już pierwsze szanse na seniorskim poziomie. Dotychczas w dorosłym składzie „Mengão” uzbierał cztery występy.
Jak widać, doświadczenie ma niewielkie, ale już wzbudza spore zainteresowanie. Oprócz Chelsea jego poczynania obserwują przedstawiciele Manchesteru United.
Kontrakt zawodnika związanego z agencją, której właścicielem jest popularny raper Jay-Z, Roc Nation Sports wygasa w grudniu 2025 roku. Zawarto w niej klauzulę wykupu wartą 50 milionów euro. Flamengo nie kwapi się do obniżenia wymagań.
Brazylijskie kluby zdają sobie sprawę, że mogą dyktować warunki. Europejczycy zostawiają na ich rynku miliony i to nie powinno się zmienić.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
![Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO]](img/photos/96096/170x113/jagiellonia.jpg)
