Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO]

FC Barcelona najchętniej wymazałaby z pamięci ten sezon. Mimo ogromnych ambicji zawiodła na każdym froncie, odpadając najpierw z Pucharu Hiszpanii, potem w rozczarowującym stylu z Ligi Mistrzów i na koniec przegrywając zauważalnie walkę o mistrzowski tytuł.

„Duma Katalonii” już przed 34. kolejką nie miała praktycznie żadnych szans na obronę tytułu. Jej celem było jednak zachowania drugiego miejsca, dystansując się od sąsiedniej Girony.

Na Estadio Montilivi to triumfowali podopieczni Michela, choć dwukrotnie musieli odrabiać straty. Do szatni schodzili ze stratą jednego gola, gdyż skutecznie rzut karny wykorzystał Robert Lewandowski.

Po zmianie stron gospodarze dali popis, zdobywając trzy gole. Druga w tym sezonie wygrana 4:2 nad większym lokalnym rywalem stała się faktem.

Zaakceptować nie potrafił tego Joan Laporta.

Wedle relacji świadków prezydent FC Barcelony z ogromną złością śledził poczynania swoich zawodników. Nie potrafił zrozumieć, jak można było w taki sposób dwukrotnie zaprzepaścić prowadzenie.

Jak donosi „Sport”, Laporta w szale opuszczał lożę VIP, krzycząc kilkukrotnie: „Tak nie może być!”. Rzadko można go zobaczyć w takim stanie. Niestety, tego momentu nie zdołano uwiecznić na nagraniach.

⚠️ Atención a las imágenes

🚨 Cónclave Laporta - Deco - Masip en Montilivi

👊 Cumbre por todo lo alto en Can Barça

📺 #DirectoGol pic.twitter.com/k2E0BCjgoY

— Directo Gol (@DirectoGol) May 4, 2024

Przed zespołem Xaviego walka o dwanaście ligowych punktów. Te będzie można zdobyć po pokonaniu Realu Sociedad, Almerii, Rayo Vallecano i Sevilli.