Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem

Wiek, w którym zawodnicy zazwyczaj kończą swoje piłkarskie kariery, oscyluje w granicach 35 lat. Wpływ na to ma wiele czynników, dlatego też jest to kwestia osobista. Jedni są w stanie grać nawet do czterdziestki, a niektórzy decydują się na emeryturę już dużo wcześniej.

Jednym z takich piłkarzy jest Jaroslav Mihalík, a więc Słowak, którego polscy kibice całkiem dobrze znają. W przeszłości występował on w trykocie Lechii Gdańsk oraz Cracovii. To właśnie w zespole z Krakowa rozpoczął swoją przygodę w naszym kraju, zasilając „Pasy” w styczniu 2017 roku ze Slavii Praga.

Lechia pozyskała go we wrześniu dwa lata później w ramach wypożyczenia. Po powrocie do Cracovii Mihalík udał się na kolejny czasowy transfer do Sigmy Ołomuniec, a następnie odszedł definitywnie do izraelskiego Maccabi Petah Tikva.

Latem ubiegłego roku rozstał się on z zespołem MFK Karvina, podejmując wówczas decyzję o całkowitym zakończeniu kariery w wieku 28 lat. Ruch ten był dość niespodziewany, bowiem mowa tu o ośmiokrotnym reprezentancie Słowacji, który miał przed sobą jeszcze kilka lat gry na przyzwoitym poziomie.

Mihalík w rozmowie z Jaroslavem Krkošką na kanale YouTube skomentował swoją zaskakującą decyzję. Jak się okazało były piłkarz polskiej Ekstraklasy miał wówczas spory żal do agentów piłkarskich.

- Niektórzy agenci płacą trenerom za to, aby ich zawodnicy grali. To jeden z powodów, dla których odszedłem... Wrócę do Nike League [słowacka ekstraklasa – red.] tylko wtedy, gdy zapłacą mi 5000 euro - powiedział.

Mihalík ma na swoim koncie takie tytuły jak choćby mistrzostwa Czech oraz Słowacji.

Jego bilans w Ekstraklasie składa się na 50 spotkań, okraszonych czterema bramkami oraz dwiema asystami.