Agent Vitora Roque rozjaśnił sytuację piłkarza. Jedna opcja została już wykluczona

Zimowy transfer Vitora Roque do FC Barcelony był jasnym znakiem ze strony władz katalońskiego zespołu. Nie chcieli oni czekać do lata, by sfinalizować zakup nowego napastnika, który stanowiłby zarówno wsparcie jak i konkurencje dla Roberta Lewandowskiego.

Brazylijczyk miał rozwijać swój talent, czerpiąc wiedzę oraz umiejętności od polskiego napastnika, by następnie za jakiś czas wcielić się w jego rolę. Co prawda pierwsze spotkania Roque w koszulce FC Barcelony stały na przyzwoitym poziomie, lecz z czasem pojawiły się u niego spore problemy z regularną grą.

Xavi nie chętnie korzysta z jego usług, z czego niezadowolony jest sam zawodnik, który według „Mundo Deportivo” bardzo przeżywa tę sytuację. Roque nie rozumie decyzji hiszpańskiego szkoleniowca i liczy, że w końcu zacznie otrzymywać od niego więcej szans.

Wydawało się, że latem może on odejść z FC Barcelony w ramach wypożyczenia do klubu, który zagwarantowałby mu większą ilość minut. Wiemy już jednak, że tak się nie stanie, co w rozmowie z RAC1 przyznał agent Brazylijczyka, Andre Curry. Jedyną opcją odejścia jest transfer definitywny.

- Roque nie pójdzie na wypożyczenie. Jeśli odejdzie, będzie to transfer na stałe. On zostaje, ponieważ został zakontraktowany, aby klub dawał mu odpowiednią ilość minut. Jeśli zdecydują, że nie może zostać, odejdzie w ramach sprzedaży - powiedział.

Curry przyznał również, że jego zawodnik otrzymywał bardziej atrakcyjne oferty niż ta z FC Barcelony, lecz koniec końców postanowił zasilić szeregi „Dumy Katalonii”, ponieważ czuje do tego klubu sympatię.

- Wybraliśmy Barcelonę, ponieważ Vitor kocha ten klub. Wyobraźcie sobie, że naprawdę mieliśmy inne propozycje, które oferowały nam dwa razy więcej. Ale jeśli nie uda nam się znaleźć rozwiązania, będziemy musieli poszukać innego miejsca - przyznał.

Roque w bieżącym sezonie rozegrał łącznie 13 spotkań, w których zdobył dwie bramki. Jego umowa z FC Barceloną wygasa dopiero 30 czerwca 2031 roku.