Dwie czarne ściany zatrzymały wojowników Simeone - Atletico z Chelsea na remis

Dwie czarne ściany zatrzymały wojowników Simeone - Atletico z Chelsea na remis fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

To, że kontuzja bramkarza Chelsea, Petra Cecha, to najważniejszy moment meczu jest dość wymowne. I Atletico, i Chelsea bardzo dobrze bronią. Dziś było to widać jak na dłoni.

Atletico próbowało znacznie częściej. Ba, gdy David Luiz leżał na boisku, to Diego Simeone wściekał się, że jego piłkarze nie mogą grać dalej, a Mourinho siedział bardzo spokojnie, tak jakby taki był jego plan. Jak najwięcej czasu ukraść, nic nie stracić i do Londynu wrócić po zwycięstwo. Na terenie, na którym tak długo był niepokonany, a na którym ostatnio ograł go Sunderland - czerwona latarnia Premier League. Po 77 grach bez choćby jednej porażki. A przecież przyjeżdżały tam potęgi, United, City, Arsenal, PSG, Barcelona...
 
"Mou" wyszedł z założenia, że stawiając dwie ściany ze swoich piłkarzy, jedną w linii obrony, drugą w centrum środka pola, osiągnie najlepszy możliwy wynik. 0:0. No bo jak odbierać ustawienie Ramiresa na pozycji skrzydłowego?
 
Simeone na pewno zachwycony nie będzie. On chce zwyciężać za wszelką cenę w każdym meczu, to nie jest człowiek lubiący kalkulację. Choć ta może mu dać awans. Przecież w Londynie nie trzeba wygrywać. Wystarczy strzelić gola i nie przegrać. Tylko tyle i aż tyle. 
 
Zadanie będzie o tyle łatwiejsze, że w rewanżu nie zagra Frank Lampard, John Obi Mikel (obaj wykartkowani), a także pechowiec wieczoru, Petr Cech, który mecz zakończył ze zwichniętym barkiem.
 
 
Zastępujący go między słupkami Mark Schwarzer, który został po zawaleniu meczu z Sunderlandem ochrzczony wieloma nowymi przydomkami. "Klaun", "Mr Disaster", "Useless". Jeśli Australijczyk odpalił komputer po powrocie do domu w sobotni wieczór, raczej nie wyłączał go z uśmiechem na twarzy.
 
Fani Chelsea mogą jednak być nieco spokojniejsi - dzisiaj ze dwa trudne strzały Schwarzer wybronił w niezłym stylu, a wielce prawdopodobne, że to on wystąpi w weekend na Anfield. No i w rewanżu z "Rojiblancos", w obecnej sytuacji w Premier League - być może ostatnim meczu "The Blues" o stawkę w tym sezonie. Oczywiście poza ewentualnym finałem. 
 
A co, jeśli i on złapałby w dzisiejszym meczu kontuzję?
 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Kibicowskie zdjęcie roku”. Wyjątkowy obrazek przy okazji finału Pucharu Polski [FOTO] „Kibicowskie zdjęcie roku”. Wyjątkowy obrazek przy okazji finału Pucharu Polski [FOTO] Rafał Gikiewicz zachwycony piłkarzem Wisły Kraków. „Gra Lobotkę” Rafał Gikiewicz zachwycony piłkarzem Wisły Kraków. „Gra Lobotkę” Sandro Tonali usłyszał wyrok za obstawianie spotkań w Anglii [OFICJALNIE] Sandro Tonali usłyszał wyrok za obstawianie spotkań w Anglii [OFICJALNIE] Efektowna oprawa kibiców Wisły Kraków w finale Pucharu Polski [FOTO] Efektowna oprawa kibiców Wisły Kraków w finale Pucharu Polski [FOTO] Bayern Monachium może zapomnieć o jego zatrudnieniu. „Nic się nie zmieniło” Bayern Monachium może zapomnieć o jego zatrudnieniu. „Nic się nie zmieniło” Jens Gustafsson wziął gracza Pogoni Szczecin na „poważne rozmowy”. „Musi lepiej reagować” Jens Gustafsson wziął gracza Pogoni Szczecin na „poważne rozmowy”. „Musi lepiej reagować” Finał Pucharu Polski: Składy na Pogoń Szczecin - Wisła Kraków [OFICJALNIE] Finał Pucharu Polski: Składy na Pogoń Szczecin - Wisła Kraków [OFICJALNIE] Na to czekał Xavi. FC Barcelona o krok od wyczekiwanego transferu Na to czekał Xavi. FC Barcelona o krok od wyczekiwanego transferu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy