Wojciech Szczęsny od lipca 2017 roku przywdziewa trykot Juventusu i to prawdopodobnie w nim planuje zakończyć karierę.
Reprezentant Polski został namaszczony na następcę Gianluigiego Buffona, którego pierwsze rękawice przejął już w kolejnym roku. Od tego momentu jego pozycja jest niezagrożona. Z nim między słupkami „Stara Dama” sięgała po siedem trofeów, w tym za trzy mistrzostwa kraju.
Szczęsny od dłuższego czasu zapewnia, że nie myśli już o żadnych transferach. Od początku wykazywał spore przywiązanie od turyńskiego klubu, który obecnie przeżywa trudne momenty. Lata rozrzutnych rządów doprowadziły klub do poważnych problemów finansowych. Właśnie z tego powodu zarząd chciałby wprowadzić korekty w umowach zawodników. Prościej - zamierza dokonać cięć budżetowych.
Wedle włoskich mediów kilku członków kadry jest gotowych na redukcje. Wydawało się, że do tego grona zaliczał się także 34-letni golkiper z Warszawy.
Jak donosi Tuttomercatoweb.com, Szczęsny otrzymał propozycję dwuletniej umowy w zamian za obniżenie wynagrodzenia do czterech milionów euro w skali roku łącznie z premiami. Aktualnie zgarnia on 6,5 miliona.
Za rok Juventus będzie miał zatem dwóch bramkarzy z wygasającymi umowami. Będzie to idealny moment na dokonanie zmiany. Klub już teraz przeczesuje rynek w poszukiwaniu nowych golkiperów gotowych przejąć trykot z jedynką na plecach.
Władze z Corso Gaetano Scirea mogą czuć się nieco zaskoczone decyzją Szczęsnego, aczkolwiek sytuacja jest nadal spokojna. W najbliższym czasie nie dojdzie z nim do nowych rozmów. Nikt nie wyklucza jednak, że jeśli ten zanotuje udaną kampanię, to temat kontynuowania współpracy po czerwcu 2025 roku wróci na tapet.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
