Thomas Tuchel obwinia o porażkę swoich zawodników. „Nikt już w to nie wierzy”

Bayern Monachium w ostatniej kolejce przegrał z Werderem Brema. Bawarczycy do liderującego Bayeru Leverkusen tracą już siedem punktów. Co po porażce powiedział Thomas Tuchel?

- Jestem też zmęczony mówieniem, że dobrze trenujemy, bo nikt już w to nie wierzy. Musimy zapytać zawodników. Zagraliśmy dziś bez znaczenia. Zasłużona porażka - powiedział dla DAZN Thomas Tuchel.

Klub z Monachium w sobotę mierzył się z Werderem Brema, klubem okupującym obecnie trzynaste miejsce w Bundeslidze.

Mistrzowie Niemiec mogli zmniejszyć stratę do pierwszego Bayeru, jednak sensacyjnie przegrali to spotkanie. Jedynego gola w tym meczu zdobył Mitchell Weiser, który dla monachijczyków występował w latach 2012-2015.

Szkoleniowiec po meczu dał do zrozumienia, że to piłkarze są w dużej mierze odpowiedzialni za taki rezultat.

- Zwycięstwo Werderu było jak najbardziej zasłużone. Dopuściliśmy się zbyt wielu kontrataków, przegraliśmy zbyt wiele pojedynków, straciliśmy naszą strukturę. Dzisiaj było mało pozytywnej energii. Byliśmy niechlujni i statyczni. To nie wystarczy. Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego tak wielu zawodników nie pokazało tego, co prezentowali na treningach - powiedział Niemiec cytowany przez portal Goal.com.

- Zagraliśmy dzisiaj tak, jakby to nie miało znaczenia, jakbyśmy mieli dziesięć punktów przewagi i mecz Ligi Mistrzów do rozegrania we wtorek - dodał.

Gracze Bayernu szansę na odkupienie win będą mieć już w środę, kiedy to wystąpią przeciwko Unionowi Berlin.