Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie

Sprawa potencjalnych przenosin Alphonso Daviesa z Bayernu Monachium do Realu Madryt nie toczy się tak, jak wydawało się, że będzie jeszcze kilka miesięcy temu - czytamy na łamach Relevo.com.

Kylian Mbappé, Alphonso Davies, Leny Yoro - tak wyglądała lista głównych celów transferowych Realu Madryt na letnie okno przedstawiona jakiś czas temu przez „Marcę”. Zdaniem Jorge C. Picóna sytuacja uległa jednak nieco zmianie. Ściągnięcie nowego lewego obrońcy przed kolejnym sezonem nie jest już dla „Królewskich” tak dużym priorytetem, jak pozyskanie stopera.

Dziennikarz Relevo.com potwierdził doniesienia kilku innych źródeł - sprawa transferu Daviesa utknęła w martwym punkcie. Wpływ ma na to kilka czynników. Oprócz nadania większego priorytetu sprowadzeniu środkowego obrońcy (zbliżające się odejście Nacho, kontuzja Davida Alaby), w grę wchodzi dobra forma Ferlanda Mendy'ego. Swoje robią również oczekiwania finansowe Bayernu Monachium.

Przybycie Kanadyjczyka do Madrytu w tym roku nie jest w pełni wykluczone, jak zawsze wiele może się jeszcze zmienić, natomiast jak czytamy, w tym momencie ten ruch jest po prostu sparaliżowany. Przeprowadzka zawodnika na Półwysep Iberyjski na zasadzie wolnego transferu w kolejnym roku to możliwy scenariusz.

Sam Davies już jakiś czas temu doszedł do porozumienia z Realem w sprawie warunków indywidualnych. Chce się do niego przenieść.

Jego bilans z tego sezonu to 36 występów, gol i cztery asysty.