36-letni szkoleniowiec został niespodziewanie pozbawiony roli opiekuna Bayernu Monachium w trakcie ubiegłych rozgrywek. Momentalnie z dostępności wysokiej klasy fachowca zapragnęły skorzystać poszczególne ekipy. Nie zdołały one jednak przedstawić mu atrakcyjnych warunków na szczeblu sportowym oraz finansowym. Dlatego nie powrócił do pracy przed rozpoczęciem bieżących zmagań.
Dzięki temu pozostał łakomym kąskiem na rynku, co skrzętnie wykorzystał Niemiecki Związek Piłki Nożnej, powierzając mu seniorską kadrę po zwolnieniu Hansiego Flicka przed nadchodzącym EURO 2024.
Julian Nagelsmann podjął się bardzo trudnej misji odbudowania zespołu po ostatnich niepowodzeniach na dużych imprezach, ale jednocześnie zawarł z federacją kontrakt tylko do zakończenia wspomnianego turnieju. W ten sposób pozostawił sobie otwartą drogę do zaliczenia powrotu do pracy w piłce klubowej.
Nie tak dawno pojawiły się na tym polu wieści o chęci zatrudnienia go przez Borussię Dortmund. Najprawdopodobniej nie mają one zbyt wiele wspólnego z prawdą, ponieważ prezes klubu i zarazem wiceprezes związku wyraził wprost chęć zatrzymania go na obecnym stanowisku.
- DFB ma bardzo dobrego selekcjonera Niemiec, Juliana Nagelsmanna i logiczne jest, aby próbować zatrzymać go na dłużej - powiedział Hans-Joachim Watzke w rozmowie ze Sky.
Jego wola wydaje się być zrozumiała, co pokazał bardzo udany występ prowadzonej przez niego ekipy w towarzyskiej potyczce z Francją (2:0).
***
Florian Wirtz bliski odzyskania rekordu odebranego Lukasowi Podolskiemu. Zbrakło... sekundy [WIDEO]
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
