Na początku lutego 40-letni Brazylijczyk usłyszał wyrok za napaść seksualną na 23-letnią kobietę w jednym z klubów nocnych w Barcelonie pod koniec 2022 roku. Alvesowi wymierzono karę 4,5 lat pozbawienia wolności oraz pięć lat zwolnienia warunkowego z zakazem zbliżania się do swojej ofiary przez dziewięć lat i sześć miesięcy. Dodatkowo piłkarz został zobowiązany do pokrycia kosztów sądowych oraz wypłaty odszkodowania w wysokości 150 tysięcy euro.
Jak poinformowała pewien czas temu hiszpańska agencja prasowa EFE, były obrońca FC Barcelony, Juventusu czy PSG może opuścić więzienie po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona euro. W kolejnych dniach ukazywały się plotki, mówiące o tym, że pomóc w tym może jego były klubowy kolega Neymar wraz ze swoim ojcem.
Doniesieniom tym zaprzecza jednak sam Neymar Senior w najnowszym wpisie na Instagramie.
„Jak wszyscy wiedzą, na początku pomagałem Daniemu Alvesowi, bez żadnego związku z jakimkolwiek procesem sądowym” - czytamy słowa 59-latka.
„W tym drugim momencie, w sytuacji odmiennej od poprzedniej, w której hiszpańskie sądy podjęły już decyzję o skazaniu, spekulują i próbują powiązać imię moje i mojego syna ze sprawą, która dziś nie zależy już od nas” - pisze w oświadczeniu, zaznaczając, że nie ma nic wspólnego z próbą wyciągnięcia piłkarza z więzienia.
„Mam nadzieję, że Daniel znajdzie w swojej rodzinie wszystkie odpowiedzi, których szuka. Dla nas, dla mojej rodziny, sprawa jest zakończona” - dodaje.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
