Mario Balotelli: Zagram w Paris Saint-Germain, ale tylko pod jednym warunkiem

Mario Balotelli został zapytany, czy pewnego dnia mógłby zgodzić się na transfer do Paris Saint-Germain. Włoch odpowiedział w swoim stylu.

Włochowi nigdy nie brakowało umiejętności czysto piłkarskich, ale zbyt często odcinało mu prąd, przez co podejmował irracjonalne decyzje.

Do legendy przeszło jego pudło z jednego ze sparingów Manchesteru City, po którym Roberto Mancini od razu postanowił zmienić krnąbrnego zawodnika. José Mourinho w Interze Mediolan przestrzegał go przed wyłapaniem kartki, co finalnie miało miejsce i poskutkowało osłabieniem drużyny.

W ostatnich latach środkowy napastnik grał w OGC Nice, Olympique’u Marsylia czy Brescii Calcio, a obecnie jest związany z Adana Demirspor.

Mario Balotelli został zapytany, czy byłby gotów przyjąć ofertę Paris Saint-Germain. 33-latek wyznał, że zrobiłby to pod jednym warunkiem.

– Jeśli zadzwoni do mnie jutro PSG, przejdę tam? Nie, absolutnie nie. Grałem w Nice, grałem w OM, nigdy nie przeszedłbym do PSG. Oferują mi dziesięć milionów euro? Za dziesięć milionów tak... Nawet jeśli drużyna Enocka zadzwoni do mnie i da mi dziesięć milionów, pójdę i zagram z moim bratem. Mam do nich szacunek, ale biedaki mają Enocka, który strzela do własnej bramki… – oświadczył „SuperMario”.

Enock Barwuah to brat Balotellego, który gra w jednej z lig amatorskich we Włoszech.

Reprezentant „Azzurrich” po powrocie do Turcji już w pierwszym meczu ustrzelił dublet.