Leicester City zagrożony sankcjami i odjęciem punktów po awansie do Premier League

W Leicester City zapowiada się słodko-gorzkie lato. Choć klub stoi przed wielką szansą ekspresowego powrotu do Premier League, to na wstępie może zostać ukarany grzywną i dedukcją punktów – donosi „The Telegraph”.

Ekipa z King Power Stadium znajduje się pod sporą presją, jeśli chodzi o księgowość i płynność finansową. Dane z archiwum wyraźnie wskazują na to, że w przypadku awansu do najwyższej klasy rozgrywek po rocznej absencji zmierzy się ona z sankcjami od włodarzy ligi.

Wszystko przez zaniedbanie regulaminu Zasad Stabilności Finansowej i Zrównoważonego Rozwoju (PSR). Formuła działająca w ramach przestrzegania finansowego fair play wyraźnie określa, że przedstawiciele Premier League w trzyletnim okresie mogą sobie pozwolić na maksymalną stratę finansową nieprzekraczającą 105 milionów funtów (blisko 123 milionów euro).

***

Osiem klubów na liście sankcyjnej włodarzy Premier League

***

Jak wynika z ustaleń Johna Percy'ego z „The Telegraph”, Leicester City po zsumowaniu wszystkich raportów finansowych znajduje się zdecydowanie pod kreską. Tylko w zeszłym roku sensacyjny mistrz kraju z 2016 roku opublikował sprawozdanie o ujemnym bilansie w wysokości 92,5 miliona funtów za kampanię 2021/2022. To niechlubny rekord w historii klubu.

Z kolei w marcu lider Championship ogłosi następny raport, gdzie też oczekiwany jest bardzo duży deficyt, pomimo ogromnej sprzedaży Wesleya Fofany do Chelsea za ponad 80 milionów euro.

Jedynym wyjściem na ograniczenie ryzyka otrzymania surowej kary pozostaje skuteczne punktowanie w lidze oraz próba jak najpóźniejszego zakończenia przygody w Pucharze Anglii, gdzie można zainkasować solidne nagrody za awans.

Leicester City czeka jednak bardzo trudne zadanie. Na drodze do półfinału stoi Chelsea, a rywalizacja odbędzie się na Stamford Bridge.

Na dziesięć kolejek przed zakończeniem zmagań podopieczni Enzo Mareski mają pięć punktów zapasu nad strefą barażową.