Jordan Henderson nie żałuje odejścia z Liverpoolu. „To był właściwy czas”

Jordan Henderson w szeregach Liverpoolu występował od 2011 roku. Wówczas trafił tam z Sunderlandu za kwotę osiemnastu milionów euro. Warto wspomnieć, że aktualnie jest to trzecia największa sprzedaż w historii tego klubu.

W lipcu minionego roku Anglik podjął decyzję o zakończeniu wieloletniej przygody na Anfield, by następnie zasilić saudyjską drużynę Al-Ettifaq FC.

Przygoda Hendersona na Bliskim Wschodzie nie poszła jednak zgodnie z planem, bowiem zaledwie pół roku później 33-latek odszedł do Ajaksu Amsterdam w ramach wolnego transferu po tym, jak jego umowa została rozwiązana za porozumieniem obu stron.

W czwartek holenderska drużyna zmierzy się z Aston Villą w ramach 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.

Na przedmeczowej konferencji zjawił się Henderson, a jeden z dziennikarzy zadał mu pytanie dotyczące odejścia z Liverpoolu.

Jak przyznał Anglik, według niego była to dobra decyzja, której finalnie nie żałuje, a kluczowym aspektem był właściwy moment.

- Myślę, że to był właściwy czas dla mnie jako zawodnika, ale także dla nich jako klubu, choć wtedy bardzo to bolało. Byłem bardzo emocjonalny. Patrząc wstecz na tamten okres, łatwo zauważyć, że była to słuszna decyzja podjęta przez menedżera i klub. Jeśli spojrzysz na to, jak Virgil van Dijk został kapitanem, a Trent Alexander-Arnold został wicekapitanem i jak ich drużyna spisuje się w tym sezonie, myślę, że dało im to kolejny impuls - przyznał.

Henderson mimo ubiegłorocznego odejścia wciąż czuje do Liverpoolu dużą więź, co jasno podkreślił w swojej wypowiedzi.

- Byłem tam kapitanem przez długi czas i cały zespół nadal traktuje jak moich najlepszych przyjaciół, naprawdę oni są moimi braćmi na całe życie. Mam nadzieję, że uda im się zakończyć sezon na wysokim poziomie i zdobyć jak najwięcej trofeów - powiedział.

Anglik w koszulce „The Reds” rozegrał łącznie 492 spotkania, w których zdobył 33 bramki oraz zanotował 61 asyst.