Drużyna Kamila Jóźwiaka blisko sensacyjnej wygranej. Real Sociedad odmienił losy meczu

Granada, z Kamilem Jóźwiakiem w pierwszym składzie, w mecz weszła z przytupem. Przedostatni zespół hiszpańskiej ekstraklasy objął prowadzenie już w 21. minucie za sprawą trafienia Myrto Uzuniego, najlepszego strzelca ekipy z Andaluzji. Radość kibiców z Nuevo Los Cármenes nie trwała jednak zbyt długo, bowiem nieco ponad 10 minut później do wyrównania doprowadził Umar Sadiq. W doliczonym czasie pierwszej połowy sprawy w swoje ręce, a właściwie nogi, ponownie wziął Uzuni. Albański napastnik sprawił, że jego zespół na przerwę schodził z jednobramkową zaliczką.

Rezultat 2:1 dla gospodarzy utrzymywał się aż do 80. minuty. Dopiero wtedy drużyna z San Sebastian doprowadziła do wyrównania, dzięki bramce Robina Le Normanda, piłkarza łączonego w ostatnim czasie z Atlético Madryt. Marzenia o zdobyczy punktowej Granady pogrzebał André Silva, strzelając gola na wagę zwycięstwa RSSS na pięć minut przed końcem podstawowego czasu gry.

22-krotny reprezentant Polski na boisku spędził 81. minut. Czytając pomeczowe wypowiedzi hiszpańskich internautów, można dojść do wniosku, że skrzydłowy rozegrał niezłe spotkanie, między innymi ratując swój zespół przed utratą bramki. Jego rodak - Kamil Piątkowski całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

👏 Estuvo 𝗣𝗥𝗢𝗩𝗜𝗗𝗘𝗡𝗖𝗜𝗔𝗟 Kamil Jóźwiak.@GranadaCF | #LALIGAHighlights pic.twitter.com/G6IVVjVsx2

— LALIGA (@LaLiga) March 9, 2024

Drużyna z Grenady niezmiennie zajmuje 19 miejsce w lidze, podczas gdy trzy punkty zdobyte przez Real Sociedad, zapewniły im awans na szóstą lokatę.