39-letni Andrés Iniesta nie kończy kariery. Transfer na ostatniej prostej

Hiszpan przez niemal całą dotychczasową karierę był związany z FC Barceloną. Obdarzony znakomitą techniką środkowy pomocnik pełnił kluczową rolę i został bohaterem wielu spotkań, między innymi półfinału Ligi Mistrzów w 2009 roku przeciwko Chelsea.

Równie dobrze ofensywnie usposobiony gracz radził sobie jako reprezentant Hiszpanii. W 2010 roku to właśnie on strzelił zwycięskiego gola w finale Mistrzostw Świata.

2018 rok przyniósł przeprowadzkę rozgrywającego do Japonii. Tam oglądaliśmy go aż do teraz.

Już wiadomo, że 39-latek nie zakończy kariery. Jak poinformował Fabrizio Romano, Iniesta zgodził się wzmocnić Emirates Club.

Ekipa ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich na wtorek zaplanowała finalizację wolnego transferu.

Legendarny zawodnik podpisze umowę do 30 czerwca 2024 roku z opcją na następne 12 miesięcy. Uroczystość będzie mieć miejsce w Dubaju.

Przyszły pracodawca doświadczonego piłkarza to beniaminek ekstraklasy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na próżno szukać w nim gwiazd, więc to miejsce wypełni czterokrotny triumfator Ligi Mistrzów.

Iniesta w koszulce Vissel Kobe zgromadził 134 występy okraszone 26 trafieniami i 25 asystami.