Reprezentacja Polski osłabiona na finał jeszcze bardziej?! Trwa walka o występ kadrowicza

Reprezentacja Polski tym razem nie sprawiła kibicom przykrej niespodzianki, odnajdując się świetnie w roli murowanego faworyta starcia z Estonią. W półfinale baraży Mistrzostw Europy wygrała pewnie 5:1. Niestety, zwycięstwo zostało okupione utratą jednego z zawodników.

Matty Cash z powodu mięśniowego urazu opuści zgrupowanie. Pojawił się on na murawie dopiero w drugiej połowie, lecz już po dziesięciu opuszczał ją z grymasem bólu, zwalniając miejsce dla Tymoteusza Puchacza.

Gracz Aston Villi wcześniej zmienił Przemysława Frankowskiego, który również nie wyszedł z czwartkowego meczu bez szwanku.

- Przemek Frankowski doznał silnego stłuczenia mięśnia czworogłowego uda. Uraz jest bardzo bolesny, lecz istnieje duża szansa, iż uda się doprowadzić go do pełnej zdolności do gry. Przemek zostaje z nami i wdrażamy proces leczenia - przekazał lekarz „Biało-Czerwonych”, Jacek Jaroszewski.

Dla Michała Probierza to z pewnością spora strata. 29-latek to od trzech sezonów kluczowa postać w szeregach RC Lens, a więc urzędującego wicemistrza Francji. Swoją przydatność potwierdził, otwierając wynik meczu z Estonią.

Decydująca konfrontacja naszej kadry z Walią w Cardiff już w najbliższy wtorek - 26 marca. Prowadzona przez Roberta Page'a wyspiarska drużyna wygrała w półfinale baraży z Finlandią 4:1.