OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech...

Srđan Plavšić przygotowywał się do powrotu na boisko. Niestety, przed graczem Rakowa Częstochowa bardzo długa przerwa spowodowana zerwaniem ścięgna Achillesa.

28-letni skrzydłowy nie ma szczęścia w swoim debiutanckim sezonie pod Jasną Górą. W pierwszych miesiącach prezentował się solidnie, lecz w lutym doznał poważnej kontuzji - zerwał więzadło więzadła poboczne przyśrodkowe w kolanie.

Plavšić wracał powoli do siebie. Na początku maja wznowił indywidualne ćwiczenia na murawie, co dawało nadzieje na zbliżający się powrót. Niestety, te runęły po jednym z ostatnich treningów.

Serb przegapi nie tylko końcówkę bieżącej kampanii, ale także początek następnej. To efekt nowego urazu.

„Srđan Plavšić podczas jednego z treningów doznał urazu zerwania ścięgna Achillesa. Nasz zawodnik w przyszłym tygodniu przejdzie operację, a następnie około 6-7 miesięczną rehabilitację.

Srđan, jesteśmy z Tobą!” - czytamy w oficjalnym komunikacie mistrza Polski.

Srdjan Plavšić podczas jednego z treningów doznał urazu zerwania ścięgna Achillesa. Nasz zawodnik w przyszłym tygodniu przejdzie operację, a następnie około 6-7 miesięczną rehabilitację.

Srdjan, jesteśmy z Tobą! ✊ pic.twitter.com/PYj5IwA1EN
— Raków Częstochowa 🥇 (@Rakow1921) May 7, 2024

Dotychczasowy dorobek filigranowego skrzydłowego z Nowego Sadu w barwach „Medalików” wskazuje na 26 występów, bramkę i trzy asysty. Przez najbliższy czas nie zdoła go poprawić.

Plavšić trafiał na Limanowskiego za 400 tysięcy euro ze Slavii Praga. We wcześniejszych latach grał jeszcze w sąsiedniej Sparcie Praga i Crvenej Zvezda. W 2017 roku udało mu się zadebiutować w seniorskiej reprezentacji Serbii.