Ma za sobą udany kwiecień, maj zaczął z poważną kontuzją. Prawdopodobny koniec sezonu dla piłkarza Górnika Zabrze

Górnik Zabrze musiał pogodzić się ze stratą znajdującego się w dobrej formie Szymona Czyża. W pierwszej połowie ofensywny pomocnik na noszach opuścił murawę w meczu 31. kolejki z Cracovią.

Trener Jan Urban korzystał z usług Czyża przez cały sezon, testując go zarówno na pozycji defensywnego, jak i ofensywnego pomocnika. Jako opcja do rotacji 22-latek rozkwitał, a ostatnio dał znać o sobie w kwietniu, strzelając dwa gole w czterech spotkaniach.

Wypożyczony z Rakowa Częstochowa piłkarz prawdopodobnie po raz ostatni przysłużył się walczącym o europejskie puchary zabrzanom.

Jeszcze w pierwszej połowie przy lądowaniu na ziemię w walce o piłkę były młodzieżowy reprezentant Polski poczuł ogromny dyskomfort w kolanie. Później w ogóle nie podniósł się z murawy, wołając o błyskawiczną reakcję sztabu medycznego.

Lekarze nie mieli wątpliwości – Czyż nie może kontynuować gry. Został zniesiony na noszach w 23. minucie, a w jego miejsce wszedł Lukas Podolski.

#CRAGÓR
Szymon Czyż zostaje zniesiony z boiska na noszach - dla niego dużo zdrowia i szybkiego powrotu.@Podolski10 wchodzi na boisko. pic.twitter.com/KeZsrd1He3
— Grzechu 📹 powtórki,kontrowersje, analizy, 🟨🟧🟥. (@KiQus15) May 3, 2024

Pierwsze obrazki wskazywały na to, że u wychowanka Lazio Rzym ponownie odezwały się więzadła krzyżowe. Już w poprzednim sezonie musiał je leczyć długimi miesiącami w barwach „Medalików”.

Oczywiście pozostaje czekać na diagnozę po dokładniejszych badaniach.

Właśnie skończyła się pierwsza połowa spotkania Cracovia – Górnik. Wynik do przerwy to 2:0 dla gospodarzy po golach Patryka Makucha i samobójczym Rafała Janickiego.