Koniec sezonu dla gracza Rakowa Częstochowa?! „Ma już go chyba z głowy”

Obecny Raków Częstochowa w żadnym stopniu nie przypomina zespołu, który w poprzednim sezonie sięgał w świetnym stylu po mistrzostwo kraju. Drużyna pod wodzą Dawida Szwargi zawodzi, co widać po sytuacji w tabeli.

„Medaliki” nie są na ten moment pewni zajęcia miejsca na podium. Wydatnie pomóc mogło im zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin. Pierwsza połowa wyjazdowego starcia rozpoczęła się jednak dla nich fatalnie.

Częstochowianie schodzili na przerwę z jednobramkową stratą. Na tym nie koniec złych wieści. W 29. minucie murawę musiał opuścić Erick Otieno.

Sprowadzony w styczniu wahadłowy zasygnalizował po jednym ze starć problem mięśniowy. Sprawa wyglądała bardzo poważnie, dlatego doszło do natychmiastowej zmiany.

„Bardzo szkoda Ericka Otieno... Od razu sygnalizacja zerwanego mięśnia, sezon ma już chyba z głowy. Barwna postać, wygląda na sympatycznego piłkarza. Dużo zdrowia” - relacjonował Piotr Sornat z Radio Gol.pl.

Bardzo szkoda Ericka Otieno...
Od razu sygnalizacja zerwanego mięśnia, sezon ma już chyba z głowy. Barwna postać, wygląda na sympatycznego piłkarza. Dużo zdrowia.#ZAGRCZ

— Piotr Sornat (@sornatpiotr) May 4, 2024

„Nie ma szczęścia Raków, jeśli chodzi o zdrowie wahadłowych. Srdjan Plavsić zerwał mięsień Achillesa podczas jednego z treningów przed meczem z Zagłębiem, a teraz Erick Otieno zszedł z boiska z urazem” - dodał Filip Trokielewicz z mkszaglebie.pl.

Nie ma szczęścia Raków, jeśli chodzi o zdrowie wahadłowych. Srdjan Plavsić zerwał mięsień Achillesa podczas jednego z treningów przed meczem z Zagłębiem, a teraz Erick Otieno zszedł z boiska z urazem. #ZAGRCZ

— Filip Trokielewicz (@Filipinn009) May 4, 2024

Otieno dopiero niedawno wrócił do zdrowia po naderwaniu mięśnia dwugłowego uda. Jeśli doszło do nawrotu kontuzji, to niewykluczone, że to dla niego koniec sezonu.