Skandal w meczu Championship. Zawodnik obronił strzał ręką... w stylu Luisa Suáreza [WIDEO]

W środowy wieczór rozegrano spotkanie w ramach 36. kolejki rozgrywek Championship. Naprzeciw siebie stanęły ekipy Queens Park Rangers oraz West Bromwich Albion.

Strzelanie rozpoczęli gospodarze, którzy w 17. minucie meczu otworzyli worek z bramkami, a konkretnie uczynił to Sam Field. Jednak goście szybko wzięli się do roboty i odpowiedzieli trafieniami w 25. oraz 27. minucie. Gole zdobyli wówczas odpowiednio Mikey Johnston, a także Grady Diangana.

Walczące o utrzymanie na zapleczu Premier League Queens Park Rangers starało się doprowadzić do wyrównania, tworząc coraz to groźniejsze sytuacje pod bramką strzeżoną przez Alexa Palmera. Do jednej z nich doszło w 52. minucie pojedynku.

Dośrodkowanie z bocznego sektora boiska znalazło adresata w osobie Sama Fielda. 25-latek uderzył piłkę głową i gdy wydawało się, że futbolówka wpadnie za chwilę do siatki, wtem pojawił się Cédric Kipré, który uchronił swój zespół przed stratą gola.

Defensor gospodarzy zrobił to jednak w sposób niezgodny z przepisami, ponieważ zablokował strzał własną ręką, lecz uczynił to na tyle umiejętnie, że sędzia główny Geoff Eltringham nie dopatrzył się przewinienia. W związku z tym gra była kontynuowana, gdyż na szczeblu Championship arbitrzy nie mają możliwości skorzystania z systemu VAR.

Ostatecznie los zwrócił zawodnikom Queens Park Rangers to, co zostało im wcześniej zabrane. Podopieczni Martíego Cifuentesa wyrównali stan rywalizacji w 81. minucie. Bramkę zdobył nie kto inny jak Sam Field. Starcie zakończyło się wynikiem 2:2.

Klub z Loftus Road dopisał sobie kolejny punkt w ligowej tabeli, dzięki czemu wspiął się na 19. miejsce w tabeli Championship. Natomiast West Bromwich Albion plasuje się aktualnie na piątej pozycji. „The Baggies” są jedną z kilku drużyn, które w tym sezonie powalczą o miejsce w barażach o awans do Premier League.