Siódmy z rzędu mecz Adama Buksy z golem na koncie. Piękne trafienie piętą [WIDEO]

New England Revolution w nocy mierzyło się na wyjeździe z FC Cincinnati. Jedną z bramek w wygranym 3:2 meczu zdobył Adam Buksa, dla którego było to już siódme spotkanie z rzędu z minimum golem.

25-latek po dwóch występach bez trafienia w trzecim starciu zdołał się przełamać. Przeciwko UNAM Pumas w Lidze Mistrzów strefy CONCACAF Polak wpisał się na listę strzelców dwa razy. Na swoją pierwszą ligową bramkę musiał jednak poczekać nieco dłużej.

Adam Buksa w ósmej kolejce Major League Soccer otworzył wynik w wygranym 2:1 meczu z Charlotte FC. Od tego czasu się nie zatrzymuje.

Napastnik pokonywał bramkarzy DC United, Interu Miami, Columbus Crew, Cincinnati (w US Open Cup) oraz Atlanty United.

Ubiegłej nocy zawodnik ponownie dał o sobie znać i tym razem dal on swojej drużynie prowadzenie, zdobywając bramkę na 2:1 w starciu ligowym z Cincinnati. Trafienie było przedniej urody.

Starszy z braci Buksa w 43. minucie otrzymał podanie w polu karnym, ale nie stał naprzeciw bramki. Mając to na uwadze, zdecydował się na ryzykowane uderzenie piętą. Wyszło znakomicie!

Tym sposobem atakujący zanotował siódmy mecz z golem na koncie. To doskonałe wieści dla Czesława Michniewicza, którego reprezentacja Polski już w czerwcu zaczyna zmagania w Lidze Narodów.

[gol Buksy od 3:22]