Polskiej reprezentacji brakuje piłkarzy na pozycję defensywnego pomocnika, więc gdy pojawiła się informacja, że Argentyńczyk Santiago Hezze, dobrze zapowiadająca się typowa „szóstka”, otrzymał polski paszport, to rozpoczęła się dyskusja o możliwym powołaniu go przez Michała Probierza.
Selekcjoner miał nawet porozmawiać z graczem Olympiakosu, jednak na razie nie skutkowało to zaproszeniem 22-latka na zgrupowanie polskiej kadry.
Jak się okazuje, dobra postawa Hezze w Grecji przyciągnęła uwagę nie tylko sztabu reprezentacji Polski, ale także czołowych klubów w Niemczech.
Portal SDNA.gr informuje, że defensywny pomocnik znalazł się na radarze świeżo upieczonego mistrza Niemiec, Bayeru Leverkusen, a także VfB Stuttgart, czyli drugiej rewelacji obecnego sezonu Bundesligi, bo mowa tutaj o zespole zajmującym aktualnie trzecią lokatę.
Hezze jest kluczową postacią Olympiakosu, do którego dołączył przed startem trwającej kampanii z argentyńskiego Huracán za cztery miliony euro. 22-latek dla tego klubu wystąpił już w 41 spotkaniach i ma swój duży wkład w to, że cały czas jest on w grze o mistrzostwo Grecji, a także ma szanse na europejskie trofeum - Olympiakos okazał się lepszy od Fenerbahçe SK i awansował do półfinału Ligi Konferencji Europy, gdzie przyjdzie mu zmierzyć się z Aston Villą.