Mikel Arteta zagrożony absencją w meczu o mistrzostwo Anglii

Wyścig o mistrzowski tytuł wszedł w decydującą fazę. W nim liczą się już praktycznie tylko Manchester City i Arsenal. Nerwy na wodzy musi utrzymać przede wszystkim zagrożony absencją w ostatnim meczu sezonu Mikel Arteta.

Emocjonująca walka o koronę rozstrzygnie się na przestrzeni niespełna dwóch tygodni. Aktualnie Arsenal ma punkt przewagi nad Manchesterem City, ale rywal ma w zanadrzu zaległe spotkanie.

Nie licząc przełożonych meczów, formalnie do zakończenia zmagań pozostały dwie kolejki. „Kanonierzy” szykują się na potyczki z Manchesterem United i Evertonem, zaś ekipa Pepa Guardioli zamierza skompletować komplety „oczek” w starciach przeciwko Fulham, Tottenhamowi oraz West Hamowi United.

Twardo stąpać po ziemi musi Mikel Arteta. Istnieje niemałe prawdopodobieństwo, że w drodze o ewentualne 14. mistrzostwo Anglii Hiszpana zabraknie na ławce trenerskiej. Dlaczego?

42-latek w kończących się zmaganiach ligowych skolekcjonował już pięć żółtych kartek. Jeśli zobaczy jeszcze jedną, zgodnie z regulaminem odbędzie karę zawieszenia obejmującą jedno spotkanie.

Trener już raz musiał oglądać swoich podopiecznych spoza strefy technicznej i nie skończyło się to dobrze dla londyńczyków. W grudniu odnieśli wówczas drugą porażkę na wyjeździe z Aston Villą (0:1).

Opiekunowie zespołów mają obowiązek „odsiedzieć” karę za każde trzy żółte kartki. Arteta przewodzi w niechlubnej klasyfikacji na tle Premier League. Sędziowie napominali go w pojedynkach z Fulham, Brighton, Luton oraz dwukrotnie z Chelsea.

Już w najbliższą niedzielę na Old Trafford Arsenal postara się przedłużyć passę zwycięstw, utrzymującą ją przy życiu w szaleńczym pościgu. Iskier i boiskowych prowokacji w starciu 20-krotnym mistrzem Anglii nie powinno zabraknąć.