Legia Warszawa działa bez planu? Zastanawiający moment skreślenia Josué

Saga związana z przyszłością portugalskiego pomocnika dobiegła najprawdopodobniej końca.

Od dłuższego czasu pojawiały w mediach sygnały, że władze Legii Warszawa zmieniły nastawienie do kontynuowania współpracy z doświadczonym zawodnikiem i nie zaoferują mu nowego kontraktu.

Jednocześnie podkreślano, że żadne wiążące decyzje po obu stronach jeszcze nie zapadły, co rodziło nadzieję na zaliczenie zwrotu w całej sprawie.

Nic takiego jednak nie nastąpi, ponieważ od wtorkowego poranka wszyscy informują zgodnie, że Josué lada chwila zakończy swój pobyt w Legii Warszawa.

Nie jest w tym nic wielce zaskakującego, ale jak zauważa Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, 33-letni piłkarz został formalnie poinformowany przez dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego o nadchodzącym rozstaniu tuż po bolesnej porażce z Radomiakiem Radom (0:3) i przed hitowym starciem z Lechem Poznań, które może zadecydować o tym, czy zobaczymy stołeczny zespół w przyszłej edycji Ligi Konferencji.

W zaistniałych okolicznościach trudno rozszyfrować na co liczą teraz „Wojskowi” ze strony Portugalczyka, który ma świadomość, że nie będzie już częścią drużyny.

Na dodatek ma na swoim koncie jedenaście żółty kartek. Obejrzenie napomnienia w wyjazdowym pojedynku z „Kolejorzem” pozbawi go możliwości gry w ostatnich meczach sezonu przeciwko Warcie Poznań i Zagłębiu Lubin.

Nie można także wykluczyć tego, że Legia Warszawa zrezygnuje z niego od razu. Choć takie posunięcie mogłoby przynieść jeszcze więcej strat niż korzyści.

Josué zanotował jedenaście trafień i pięć asyst w 46 występach w bieżących rozgrywkach.