Kluby z Ekstraklasy mogą zagiąć parol na bohatera finału Pucharu Polski

W czwartek Ángel Rodado strzelił zwycięskiego dla Wisły Kraków gola w finale Pucharu Polski. Można zastanawiać się, jak potoczą się jego dalsze losy.

Ángel Rodado jest gwiazdą Wisły Kraków i całej I ligi. Hiszpan z dorobkiem 16 trafień przewodzi klasyfikacji strzelców. Do tego dorzucił cztery gole w Pucharze Polski. Ten czwartkowy miał wyjątkową wagę, ponieważ dał „Białej Gwieździe” triumf w rozgrywkach. 27-latek na początku dogrywki z Pogonią Szczecin wykorzystał fatalny błąd Léo Borgesa.

Ta bramka to podkreślenie bardzo udanego sezonu w wykonaniu napastnika. Po zwycięstwie z „Portowcami” zapytany o niego w wywiadzie ze Sport.tvp.pl został prezes Wisły Jarosław Królewski.

- Rodado ma kontrakt, myślę, że jesteśmy w dobrych relacjach, więc… będzie dobrze - przyznał działacz.

Rozmawiający z nim Mateusz Miga przypomniał, że już zimą zawodnikiem interesował się Lech Poznań. Czy „Kolejorz” wróci do tematu latem? Nie można tego wykluczyć. Prawdopodobne jest odejście z klubu po sezonie Artura Sobiecha i chociaż był on tylko zmiennikiem w drużynie, zwolniłoby się miejsce w ataku.

Oczywiście można przypuszczać, że chętnych na transfer Hiszpana tylko w Ekstraklasie będzie więcej.

Sam piłkarz jeszcze przed finałem PP przyznał w rozmowie ze Sport.pl, że w ogóle nie myśli o transferze i skupia się na wywalczeniu z Wisłą awansu do Ekstraklasy. Tylko co, jeśli krakowianie finalnie nie uzyskają promocji?