50-latek, który w przeszłości związany był z klubami Red Bulla, od lutego ubiegłego roku pozostaje bez pracy. Choć Marsch po rozstaniu z Leeds United miał szansę zostać na Wyspach Brytyjskich, obejmując Leicester City, finalnie wycofał swoją kandydaturę.
Po kilkunastu miesiącach jego powrót na ławkę trenerską wydaje się być znów bardzo prawdopodobny. Amerykański szkoleniowiec jest ulubionym kandydatem Południowokoreańskiego Związku Piłki Nożnej spośród trzech rozważanych nazwisk. Były trener RB Salzburga i RB Lipska uznawany jest również za swego rodzaju mentora Hee-chan Hwanga, napastnika, z którym współpracował zarówno w austriackim, jak i niemieckim zespole, dając mu szansę rozwinąć skrzydła.
Po tym jak Jürgen Klinsmann został zwolniony po rozczarowującym występie Korei Południowej w Pucharze Azji, funkcję tymczasowego trenera reprezentacji sprawuje Sun-hong Hwang.
Rozmowy trwają i jeśli Jesse Marsch rzeczywiście zostanie wybrany selekcjonerem, będzie on pierwszym Amerykaninem, który stanie za sterem południowokoreańskiej drużyny narodowej. Wcześniej z posadą tą łączony był Steve Bruce, ostatnio związany z West Bromwich Albion, w przeszłości prowadzący zespoły takie jak Birmingham czy Newcastle United.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
