Hervé Renard ubiega się o posadę selekcjonera Belgii

Wybór selekcjonera reprezentacji Polski zbliża się nieuchronnie. Wedle doniesień do końca stycznia powinniśmy poznać nazwisko następcy Czesława Michniewicza. Na ten moment trudno stwierdzić, kto rzeczywiście otrzyma nominację.

Na liście kandydatów Cezarego Kuleszy znajdziemy sporo kandydatów - zarówno polskich, jak i zagranicznych. Do niedawna PZPN prowadził jeszcze rozmowy z Roberto Martinezem, lecz ten odrzucił taką możliwość, koncentrując się na Portugalii.

Najnowsze doniesienia TVP Sport sugerowały, że angaż zagranicznego trenera należy uznać niemalże za pewny. Dodatkowo wychwalany Hervé Renard negocjował już z polską federacją, stojąc bardzo blisko osiągnięcia porozumienia. Jak się okazuje, 54-latek rozważa również inne opcje.

Dziennik „Nieuwsblad” twierdzi, że opiekun Arabii Saudyjskiej zgłosił swoją gotowość do podjęcia pracy w Belgii, która zawiodła wszelkie nadzieje podczas Mistrzostw Świata w Katarze.

Renard jakiś czas temu zapowiedział, że jest zainteresowany podjęciem kolejnego kroku w karierze, dołączając do silniejszej kadry.

Belgijski związek CV kandydatów zbierał do 9 stycznia. Teraz zajmie się analizą otrzymanych ofert. Oprócz 54-letniego trenera rozważa się na to stanowisko między innymi Thierry'ego Henry'ego, pracującego przez lata jako asystent Martineza.

Zainteresowanie zgłosił jeszcze Andrea Pirlo, który zakończył niedawno krótką przygodę w Fatihu  Karagümrük SK.