Hervé Renard na celowniku nie tylko reprezentacji Polski. O zatrudnieniu go myśli też inny uczestnik Mistrzostw Świata

Francuz udowodnił już wielokrotnie, że znakomicie odnajduje się w charakterze opiekuna zespołów narodowych, co pokazują sukcesy odniesione z Zambią i Wybrzeżem Kości Słoniowej w postaci wygrania z nimi po razie Pucharu Narodów Afryki czy poprawienie rezultatów odnoszonych przez Maroko oraz Arabię Saudyjską.

Z tego też powodu 54-latek przyznał otwarcie, że z wielką chęcią przejąłby mocniejszą drużynę od „Zielonych Sokołów” i to pomimo ważnej umowy z tamtejszą federacją aż do 30 czerwca 2027 roku.

Z ewentualnej możliwości do nawiązania współpracy z Hervé Renardem sposobi się między innymi Polski Związek Piłki Nożnej, który rozważa kandydaturę Francuza do zastąpienia Czesława Michniewicza.

Opcja przejęcia „Biało-Czerwonych” nie jest jednak jedyną opcją dla doświadczonego trenera, ponieważ ten znajduje się w kręgu zainteresowań też drugiego z grupowych rywali na mundialu - reprezentacji Meksyku.

Przedstawiciele „El Tri” nie wyobrażali sobie kontynuowania współpracy z Gerardo Martino po tym, jak prowadzony przez niego zespół zakończył passę siedmiu mundialu z rzędu z wywalczonym awansem do fazy pucharowej.

Dziennikarze TV Azteca uważają, że sam Renard zapatruje się w pozytywny sposób na podjęcie wyzwania prowadzenia kadry z zupełnie nowego dla siebie środowiska w obliczu nadchodzących Mistrzostw Świata w 2026 roku, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i właśnie Meksyku.