Gonçalo Feio „odpalił” pierwszego zawodnika Legii Warszawa. „Zaraz się spakuje i wyjedzie”

Gonçalo Feio raczej już w tym sezonie nie skorzysta z usług Gila Diasa. Przygoda Portugalczyka z Legią Warszawa dobiega końca i wkrótce opuści on Łazienkowską - poinformował w programie „Poznań VS Warszawa” Paweł Gołaszewski.

Od dwóch remisów pracę w Legii Warszawa rozpoczął Gonçalo Feio. To na ten moment przekłada się na piąte miejsce w Ekstraklasie i stratę ośmiu punktów do liderującej Jagiellonii Białystok. Szansa na mistrzostwo Polski nie jest zatem zbyt duża, dlatego trener powoli rozpoczyna czystki w składzie.

Wygląda na to, że ich ofiarą, jako pierwszy padł Gil Dias. Wahadłowy jeszcze tydzień temu zagrał przeciwko Rakowowi Częstochowa (1-1), natomiast zabrakło go w kadrze meczowej przy okazji rywalizacji ze Śląskiem Wrocław (0-0).

Czym to było spowodowane? O tym opowiedział w programie „Poznań VS Warszawa” Paweł Gołaszewski.

- W meczu z Rakowem Częstochowa zdarzył się jeden błąd indywidualny - Gil Dias źle obliczył tor lotu piłki. Nie wiem, co to było... Zabrakło go w kadrze meczowej na Śląsk Wrocław i nie zdziwię się, jeśli w tym sezonie nie zagra już nawet minuty. Z tego, co podpytywałem, to jego absencja jest decyzją czysto sportową. Żadna kontuzja - stwierdził.

- Gil Dias jeszcze chwilę przy Łazienkowskiej pobędzie. Zaraz się spakuje i wyjedzie, a później pewnie agent poszuka mu klubu, który nabierze się na jego ciekawe CV - dodał.

27-latek trafił na Łazienkowską z VfB Stuttgart w ramach transferu czasowego we wrześniu 2023 roku. W umowie znalazła się opcja wykupu, z której jednak działacze nie skorzystają.

Portugalczyk rozegrał do tej pory w pierwszej drużynie 24 spotkania i zanotował w nich jedną asystę.