„Frustrujący”. To nie był udany wieczór dla Roberta Lewandowskiego

FC Barcelona zakończyła swoją przygodę w tej edycji Ligi Mistrzów, odpadając z Paris Saint-Germain na etapie ćwierćfinału. Nie był to udany wieczór Roberta Lewandowskiego.

FC Barcelona do rewanżowego starcia z Paris Saint-Germain przystąpiła z jednobramkową zaliczką. Przed wtorkowym starciem emanowała zatem spokojem i pewnością siebie.

Do 30. minuty spotkania w Katalonii wszystko układało się dla niej świetnie. Jeszcze przed pierwszym kwadransem wyszła na prowadzenie, co stawiało ją w świetnym położeniu. Czerwona kartka dla Ronalda Araujo zmieniła wiele.

Paryżanie wykorzystali grę w przewadze, pokonując czterokrotnie Marca-Andre ter Stegena.

Komplet minut zaliczył Robert Lewandowski, dla którego nie był to udany wieczór.

W pierwszym starciu obydwu zespołów kapitan reprezentacji Polski zaprezentował się naprawdę dobrze. Nie zanotował co prawda ani bramki, ani asysty, lecz i tak doceniono jego wkład w grę zespołu. Napastnik tworzył wolne przestrzenie, kreował sytuacje i pracował wytrwale w pressingu. Na Stadionie Olimpijskim w Saint-Montjuïc wyglądało to zupełnie inaczej.

„Nie był nawet blisko Lewego z Paryża. Wygrał znacznie mniej pojedynków i zmarnował dwie okazje: wysoki strzał i kolejną okazję, w której błyszczał Donnarumma. Coś złego w ostatniej akcji” - ocenił „Sport”, przyznając mu „czwórkę”. Gorszą notę otrzymali tylko Ronald Araujo i João Cancelo.

„Stracił wspaniałą okazję na zdobycie gola na 2:0 i choć próbował zachowywać się jak gwiazda, nie udało mu się to. Miał kolejną szansę na chwilowe 2:3, ale Donnarumma nie doprowadził do remisu” - czytamy w „Mundo Deportivo”, które określiło występ Lewandowskiego jako „frustrujący”.

35-latek oddał w przegranym meczu cztery strzały, z czego dwa celne. Zanotował 48 kontaktów z piłką i skuteczność podań na poziomie 57 procent (statystyki z whoscored.com).

Sam Lewandowski po starciu z PSG umieścił w mediach społecznościowych stosowny wpis z opisem: „Bolesna noc”.