FC Barcelona od jakiegoś czasu liczyła się z tym, że wraz z końcem sezonu wygaśnie kontrakt Sergio Busquetsa.
Działacze mistrza Hiszpanii z jednej strony chcieli go zatrzymać, ale z drugiej wiedzieli, że Hiszpan raczej zechce spróbować czegoś nowego w innych warunkach.
Kiedy zatem 34-latek ogłosił swoją decyzję, w mediach rozgorzała dyskusja na temat jego następcy.
Do tej pory w tym kontekście wymieniano przede wszystkim dwa nazwiska, a są nimi Joshua Kimmich oraz Martín Zubimendi.
Pierwszy z nich występuje obecnie w Bayernie Monachium, a klub nie jest skory, by go sprzedawać. Robert Lewandowski pokazał jednak rok temu, że i na mistrzu Niemiec da się wywrzeć odpowiednią presję.
Wiele zatem będzie zależało w tej sprawie od determinacji samego zawodnika, bo jeśli zechce przenieść się na Camp Nou, to tam przyjmą go z otwartymi rękami.
Wielkim fanem talentu Niemca jest Xavi, a możliwość prowadzenia Kimmicha pozostaje na razie w sferze jego marzeń.
Drugą opcją jest wspomniany Martín Zubimendi. Tu sprawa jest klarowna: w umowie Hiszpana jest klauzula, opiewająca na 60 milionów euro. Jeśli Barcelona ją wpłaci, 24-latek zasili Roberta Lewandowskiego i spółkę.
Javi Miguel zastrzega, że Barcelona nie zamierza szczędzić grosza na zastąpienie Busquetsa.
El Barça no escatimara esfuerzos por traer un pivote defensivo top. ahora mismo dos nombres sobre la mesa: Zubimendi o Kimmich. no se descarta pagar los 60 millones clausula de Zuvimendi. Kimmich es el sueño imposible de Xavi. si el jugador quiere venir, lo intentaran
— Javi Miguel Club (@fansjavimiguel) May 22, 2023
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
